Team Lotus przedłużył umowę na dostawę silników Renault do 2013 roku

Co najmniej przez dwa następne sezony Team Lotus będzie korzystał z jednostek napędowych Renault. Poprzedni kontrakt między obiema stronami obowiązywał do końca przyszłego roku.

Umowę przedłużono więc tylko o 12 miesięcy, ponieważ stajnia z Norfolk chce najwyraźniej zostawić sobie furtkę na ewentualną zmianę dostawcy motorów przed kluczowym sezonem 2014, w którym do F1 wejdą silniki V6 z turbodoładowaniem. Bądź co bądź jak podkreślił szef zespołu Tony Fernandes, „celem jest kontynuowanie współpracy także po wprowadzeniu nowych przepisów". Team Lotus w ramach porozumienia otrzyma również KERS oraz skrzynię biegów Red Bulla. Fernandesa cieszy przede wszystkim System Odzyskiwania Energii Kinetycznej, który od przyszłego roku jego bolidy będą miały po raz pierwszy: „To naprawdę wielki krok naprzód dla nas. W tym sezonie dawaliśmy z siebie wszystko, ale bez dodatkowej mocy zawsze jeździliśmy w innej lidze, niż zespoły z przodu, dlatego ofiarowanie naszym kierowcom takiej pomocy to kluczowy element na drodze do dogonienia aktualnie szybszych rywali i podjęcia z nimi walki". Na temat przedłużenia umowy między Team Lotus, a Renault wypowiedział się ponadto szef Red Bull Racing - Christian Horner. Czerwone Byki niedawno zostały głównym partnerem technologicznym  francuskiego producenta silników, dodatkowo jak wspomnieliśmy będą kontynuować dostarczanie zielono-żółtym bolidom swoich przekładni. „Team Lotus liczył, że pakiet Renault/Red Bull będzie kluczem do marszu w górę stawki już podczas aktualnego czempionatu, celem były pierwsze punkty". - przypomniał Horner.

„Jednak jak na razie, chociaż strata do samochodów z przodu uległa małemu zmniejszeniu i utrzymano wyraźną przewagę nad Virginem oraz HRT, Team Lotus nie zdołał wedrzeć się do pierwszej dziesiątki, osiągając 13. miejsce jako najlepszy rezultat roku. Tak czy inaczej, jest na najlepszej drodze do zajęcia dziesiątej pozycji w klasyfikacji konstruktorów drugi rok z rzędu". - zakończył.