Sutil pewny pozostania w F1. "Będziecie musieli żyć z moją twarzą"

Adrian Sutil zdecydowanie zaprzeczył plotkom, by groziła mu utrata posady kierowcy Saubera i to jeszcze w trakcie obecnego sezonu Formuły 1.

Tydzień temu pojawiły się pogłoski, że Sauber może niebawem zastąpić Sutila wciąż zbyt ciężkiego do bolidu szwajcarskiej stajni i pozostającego bez punktów dysponującym większym wsparciem finansowym sponsorów swoim zawodnikiem rezerwowym Giedo van der Garde. Holender, który ubiegłego roku ścigał się w F1 u Caterhama, został wystawiony przez ekipę z Hinwil już na pięciu piątkowych treningach, w tym podczas dwóch ostatnich Grand Prix. Spekulacje wokół przyszłości Sutila przybrały na sile, gdy jego menedżer Manfred Zimmermann podczas GP Niemiec został zauważony w motorhome Caterhama.

Jednak 31-letni Niemiec jest całkowicie spokojny o swój kokpit w Sauberze.

„Przez połowę mojej kariery mówią 'Adrian wylatuje', ale ja nadal tutaj jestem - teraz zaliczę 120. start". - powiedział. „Jeszcze jakieś pytania? Będę tutaj jeszcze dużo dłużej. Przykro mi, lecz będziecie musieli żyć z moją twarzą.

„Te pogłoski wyszły od jakieś osoby, której się nudzi albo coś takiego. Nie znam problemów tego człowieka. Tworzymy w Sauberze dobry team i staramy się wyjść z naszej trudnej sytuacji. Miejmy nadzieję w przyszłości będziecie mogli pisać o nas same dobre rzeczy".

Ani Sutil, ani drugi podstawowy kierowca Saubera - Esteban Gutierrez nie zdobył tego roku jeszcze żadnych punktów. Zespół jest przedostatni w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Sutil dodatkowo zaliczając podczas domowego GP Niemiec swój 119. start w F1 i nie osiągając mety, pobił niechlubny rekord wyścigów bez podium.