Sutil nie planuje przenosin do Williamsa

Ciągły brak informacji w sprawie składu kierowców Williamsa na sezon 2012 sprawia, że media szukają ewentualnego następcy 39-letniego Rubensa Barrichello reprezentującego ekipę z Grove. Fabrykę teamu w ostatnich dniach odwiedzili Kimi Raikkonen oraz Adrian Sutil. Ten drugi według jego menedżera nawet jednak nie pomyślał o zmianie pracodawcy.Barrichello w tym roku nie spisuje się najlepiej, jeżdżąc mniej więcej na poziomie swojego zespołowego partnera Pastora Maldonado, dla którego aktualna edycja czempionatu jest przecież debiutem w F1. Wenezuelczyk oprócz usług kierowcy zapewnia Williamsowi wielkie pieniądze swoich sponsorów, Brazylijczyk o takim wsparciu finansowym może tylko pomarzyć. Jedynym atutem Rubensa jest jego bardzo bogate doświadczenie, ale to może nie wystarczyć do utrzymania posady. Jeszcze wczoraj jako jednego z najpoważniejszych kandydatów do zastąpienia Barrichello wskazywano Sutila, lecz jego menedżer Manfred Zimmermann rozmawiając z Sportsmail wysłał dziennikarzom sygnał, że Niemca na razie nie interesuje rywalizacja granatowym bolidem. „Nasz pierwszy wybór na sezon to Force India". - zapewnił. „Obecnie nie negocjujemy z innymi stajniami". Po padoku krążył pogląd, iż Sutil może przekonać do siebie Williamsa nie tylko umiejętnościami, ale i mocno dofinansowującą jego karierę firmą Medion. Zimmermann zaprzeczył także temu dając do zrozumienia, że 28-latek nie jest tzw. 'pay-driverem': „Adrian nie musi wnosić do zespołu pieniędzy. Zarówno w zeszłym, jak i tym roku ściga się w pierwszej dziesiątce. Medion podjął decyzję o wspieraniu go dopiero po tym, jak podpisaliśmy kontrakt".