Formuła 1 » Aktualności F1 » Sirotkin po zajęciu ostatniego miejsca: To była bardzo, bardzo, bardzo zła sesja

Sirotkin po zajęciu ostatniego miejsca: To była bardzo, bardzo, bardzo zła sesja
Siergiej Sirotkin okazał się najwolniejszy ze wszystkich na piątkowych treningach Formuły 1 w Kanadzie. Kierowca Williamsa przyznał, że druga sesja była dla niego "bardzo, bardzo, bardzo zła". W pierwszej też się nie popisał.
Zespół Roberta Kubicy zatrudniający w podstawowym składzie dwóch młodych, niedoświadczonych zawodników i wystawiający nieudany bolid wczoraj przeżył kolejny wręcz koszmarny dzień w sezonie 2018. Na pierwszym treningu Sirotkin uderzył tyłem w bandę, a jeżdżący u siebie Lance Stroll uszkodził koło na "Ścianie Mistrzów". Na drugim Rosjanin i Kanadyjczyk zajęli dwa ostatnie miejsca. Sirotkin tłumaczył, że po południu miał problemy z wykorzystaniem przyczepności bardziej miękkich opon, ponieważ Williams w przeciwieństwie do pozostałych ekip nie poznawał ich rano.
„Na pewno nie jesteśmy najszybsi, ale drugi trening to była bardzo, bardzo, bardzo zła sesja szczerze mówiąc". - komentował. „Nie wyciągnąłem nic z opony. Wiemy, jak ważne to jest w tym roku". „(...) Nie zawsze było nam tak łatwo pojąć, jak uzyskać więcej z ogumienia. Było dużo lepiej podczas pierwszego treningu na oponie głównej, ale na bardziej miękkich mieszankach nie wychodziło nam. Oczywiście nie poznaliśmy tych opon wcześniej, bo nie używaliśmy ich na pierwszym treningu, a reszta teamów skorzystała z nich".
„Byliśmy w gorszym położeniu już zanim zajęcia się zaczęły. Teraz, gdy zaliczyliśmy jeden przejazd na tych oponach, mamy lepsze pojęcie, jak ich używać. Zobaczmy, co możemy z nich wyciągnąć i jak sobie poradzimy jutro".
Sirotkin dodał, że utrudniał mu zadanie także tłok na torze - i że tak naprawdę gdy przez chwilę nie napotykał innych bolidów, potrafił skłonić ogumienie do odpowiedniego funkcjonowania.„Są pewne dziwne kwestie wykonanego przejazdu". - mówił. „Tłok na torze nie pomógł mi wybrnąć z tych trudności. Ale kiedy tylko byłem w niezakłóconym powietrzu i miałem parę okrążeń na pobawienie się z oponami oraz z bolidem, w celu znalezienia sposobu na współpracę z nimi, tak naprawdę poniekąd odblokowaliśmy ogumienie i w pewnym momencie miałem w rzeczywistości całkiem niezłe tempo".
„Na pewno są pewne pozytywy. Na pewno nie jest tak źle, jak wygląda to patrząc na tabelę. Ale wciąż trzeba wykonać trochę pracy, aby przejrzeć to wszystko i uzyskać odpowiednie oraz konkretne liczby, by mieć jasność, co robić w sobotę".
Zespół Roberta Kubicy zatrudniający w podstawowym składzie dwóch młodych, niedoświadczonych zawodników i wystawiający nieudany bolid wczoraj przeżył kolejny wręcz koszmarny dzień w sezonie 2018. Na pierwszym treningu Sirotkin uderzył tyłem w bandę, a jeżdżący u siebie Lance Stroll uszkodził koło na "Ścianie Mistrzów". Na drugim Rosjanin i Kanadyjczyk zajęli dwa ostatnie miejsca. Sirotkin tłumaczył, że po południu miał problemy z wykorzystaniem przyczepności bardziej miękkich opon, ponieważ Williams w przeciwieństwie do pozostałych ekip nie poznawał ich rano.
„Na pewno nie jesteśmy najszybsi, ale drugi trening to była bardzo, bardzo, bardzo zła sesja szczerze mówiąc". - komentował. „Nie wyciągnąłem nic z opony. Wiemy, jak ważne to jest w tym roku". „(...) Nie zawsze było nam tak łatwo pojąć, jak uzyskać więcej z ogumienia. Było dużo lepiej podczas pierwszego treningu na oponie głównej, ale na bardziej miękkich mieszankach nie wychodziło nam. Oczywiście nie poznaliśmy tych opon wcześniej, bo nie używaliśmy ich na pierwszym treningu, a reszta teamów skorzystała z nich".
Sirotkin dodał, że utrudniał mu zadanie także tłok na torze - i że tak naprawdę gdy przez chwilę nie napotykał innych bolidów, potrafił skłonić ogumienie do odpowiedniego funkcjonowania.„Są pewne dziwne kwestie wykonanego przejazdu". - mówił. „Tłok na torze nie pomógł mi wybrnąć z tych trudności. Ale kiedy tylko byłem w niezakłóconym powietrzu i miałem parę okrążeń na pobawienie się z oponami oraz z bolidem, w celu znalezienia sposobu na współpracę z nimi, tak naprawdę poniekąd odblokowaliśmy ogumienie i w pewnym momencie miałem w rzeczywistości całkiem niezłe tempo".
„Na pewno są pewne pozytywy. Na pewno nie jest tak źle, jak wygląda to patrząc na tabelę. Ale wciąż trzeba wykonać trochę pracy, aby przejrzeć to wszystko i uzyskać odpowiednie oraz konkretne liczby, by mieć jasność, co robić w sobotę".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Sirotkin po zajęciu ostatniego miejsca: To była bardzo, bardzo, bardzo zła sesja
Podobne: Sirotkin po zajęciu ostatniego miejsca: To była bardzo, bardzo, bardzo zła sesja



Podobne galerie: Sirotkin po zajęciu ostatniego miejsca: To była bardzo, bardzo, bardzo zła sesja
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit