Formuła 1 » Aktualności F1 » Sirotkin cieszy się oczywistą poprawą szybkości Williamsa w Chinach
Sirotkin cieszy się oczywistą poprawą szybkości Williamsa w Chinach
Williams wyraźnie poprawił swoją konkurencyjność podczas przystanku Formuły Jeden w Chinach, stwierdził Siergiej Sirotkin.
Zespół Roberta Kubicy zaprezentował się fatalnie półtora tygodnia temu w Bahrajnie. Zamykał tam stawkę. Sirotkin i drugi podstawowy kierowca ekipy Lance Stroll finiszowali wtedy na dwóch ostatnich pozycjach.
W Chinach stajnia znów nie zapunktowała i dalej przegrywa ze wszystkimi innymi w klasyfikacji generalnej konstruktorów, ale trzecia runda sezonu pokazała, że nie jest w takim kryzysie, jak mogło wydawać się po zawodach na torze Sakhir. Stroll po świetnym starcie z osiemnastego pola jechał w Państwie Środka na dwunastym miejscu, by ostatecznie uplasować się na 14. lokacie. Sirotkin dotarł do mety na 15. pozycji. Kanadyjczyk i Rosjanin pokonali kierowców Toro Rosso, Saubera oraz Romaina Grosjeana.
Sirotkin o ile określił wyścig jako "ciężki", o tyle cieszy się progresem Williamsa. „To był ciężki wyścig szczerze mówiąc". - zaczął. „Dość dobrze wystartowałem i ponieważ wiedziałem, że nie mam nic do stracenia, musiałem spróbować zmaksymalizować naszą szansę. Tak więc wjechałem po zewnętrznej w pierwszy zakręt i moja sytuacja wyglądała w zasadzie dość dobrze na tamtym etapie. Ale wtedy parę bolidów po wewnętrznej walcząc przesuwało się w moją stronę i zostałem trochę zepchnięty. Za bardzo, przez co wszystko straciłem".
„Trochę szkoda, ponieważ toczyło się przede mną parę dobrych pojedynków - które Lance dobrze wykorzystał - a gdybym mógł się tam utrzymać ja, byłbym w stanie wykorzystać je nawet bardziej".
„Wciąż nie sądzę, że wprowadziłoby to nas do strefy punktowej, ale bylibyśmy nieco bliżej niej".
„Wobec tego myślę, że jest oczywista poprawa szybkości, gdyż przynajmniej byliśmy w stanie jakoś znajdować się w grupie z innymi, nie byliśmy zupełnie pogubieni".Gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa, Sirotkin tak jak kierowcy Red Bulla wymienił opony na świeże i bardziej miękkie. Daniel Ricciardo dzięki temu niespodziewanie wygrał, jednak nowy zawodnik Williamsa żalił się, że w jego przypadku dodatkowy pit-stop zaszkodził zamiast pomóc.
„Jeśli chodzi o zmianę ogumienia przy safety carze musimy zrozumieć co się stało, ponieważ wymieniłem nowe opony pośrednie na miękkie i po prostu straciłem na nich całą szybkość. Spodziewasz się wzrostu przyczepności, ale poczułem ogromny spadek". - opowiadał.
„Byłem naprawdę przekonany, że dostałem używany komplet, ale powiedziano mi, że był nowy. Musimy więc przeanalizować sprawę z Pirelli, by zrozumieć, co jest nie tak z tymi oponami".„Od tamtej pory po prostu starałem się dojechać do mety. Oczywiście nadal próbowałem zmaksymalizować wynik, lecz potrzebowałem paru okrążeń w czystym powietrzu, aby wszystko zrównoważyć i móc znaleźć tempo na tym ogumieniu. Próbowałem trochę cisnąć, by dogonić chłopaków z przodu, bo widziałem jak mają problemy, co było zrozumiałe, wszak jechali na dużo starszych oponach niż ja. Ale w tamtym momencie nie miałem możliwości zbliżyć się i wyprzedzić".
„Tak więc po prostu trochę szkoda, bo myślę, że bez samochodu bezpieczeństwa wyglądalibyśmy dużo lepiej, gdyż ogumienie pośrednie funkcjonowało naprawdę dobrze, a tak naprawdę w ogóle go nie wykorzystaliśmy zjeżdżając na postój ponownie".
„Ale dobre jest to, że ogólnie mamy dużo więcej tempa. Wciąż są małe rzeczy do poprawy (...). Ogólnie nie chcę nicego obiecywać, ale jest naprawdę dosyć oczywiste, że posuwamy się naprzód. To pokazuje, jak dobrzy jesteśmy we współpracy i składaniu wszystkiego do kupy w bardzo trudnych sytuacjach". - dodał.
Zespół Roberta Kubicy zaprezentował się fatalnie półtora tygodnia temu w Bahrajnie. Zamykał tam stawkę. Sirotkin i drugi podstawowy kierowca ekipy Lance Stroll finiszowali wtedy na dwóch ostatnich pozycjach.
W Chinach stajnia znów nie zapunktowała i dalej przegrywa ze wszystkimi innymi w klasyfikacji generalnej konstruktorów, ale trzecia runda sezonu pokazała, że nie jest w takim kryzysie, jak mogło wydawać się po zawodach na torze Sakhir. Stroll po świetnym starcie z osiemnastego pola jechał w Państwie Środka na dwunastym miejscu, by ostatecznie uplasować się na 14. lokacie. Sirotkin dotarł do mety na 15. pozycji. Kanadyjczyk i Rosjanin pokonali kierowców Toro Rosso, Saubera oraz Romaina Grosjeana.
Sirotkin o ile określił wyścig jako "ciężki", o tyle cieszy się progresem Williamsa. „To był ciężki wyścig szczerze mówiąc". - zaczął. „Dość dobrze wystartowałem i ponieważ wiedziałem, że nie mam nic do stracenia, musiałem spróbować zmaksymalizować naszą szansę. Tak więc wjechałem po zewnętrznej w pierwszy zakręt i moja sytuacja wyglądała w zasadzie dość dobrze na tamtym etapie. Ale wtedy parę bolidów po wewnętrznej walcząc przesuwało się w moją stronę i zostałem trochę zepchnięty. Za bardzo, przez co wszystko straciłem".
„Wciąż nie sądzę, że wprowadziłoby to nas do strefy punktowej, ale bylibyśmy nieco bliżej niej".
„Wobec tego myślę, że jest oczywista poprawa szybkości, gdyż przynajmniej byliśmy w stanie jakoś znajdować się w grupie z innymi, nie byliśmy zupełnie pogubieni".Gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa, Sirotkin tak jak kierowcy Red Bulla wymienił opony na świeże i bardziej miękkie. Daniel Ricciardo dzięki temu niespodziewanie wygrał, jednak nowy zawodnik Williamsa żalił się, że w jego przypadku dodatkowy pit-stop zaszkodził zamiast pomóc.
„Jeśli chodzi o zmianę ogumienia przy safety carze musimy zrozumieć co się stało, ponieważ wymieniłem nowe opony pośrednie na miękkie i po prostu straciłem na nich całą szybkość. Spodziewasz się wzrostu przyczepności, ale poczułem ogromny spadek". - opowiadał.
„Byłem naprawdę przekonany, że dostałem używany komplet, ale powiedziano mi, że był nowy. Musimy więc przeanalizować sprawę z Pirelli, by zrozumieć, co jest nie tak z tymi oponami".„Od tamtej pory po prostu starałem się dojechać do mety. Oczywiście nadal próbowałem zmaksymalizować wynik, lecz potrzebowałem paru okrążeń w czystym powietrzu, aby wszystko zrównoważyć i móc znaleźć tempo na tym ogumieniu. Próbowałem trochę cisnąć, by dogonić chłopaków z przodu, bo widziałem jak mają problemy, co było zrozumiałe, wszak jechali na dużo starszych oponach niż ja. Ale w tamtym momencie nie miałem możliwości zbliżyć się i wyprzedzić".
„Tak więc po prostu trochę szkoda, bo myślę, że bez samochodu bezpieczeństwa wyglądalibyśmy dużo lepiej, gdyż ogumienie pośrednie funkcjonowało naprawdę dobrze, a tak naprawdę w ogóle go nie wykorzystaliśmy zjeżdżając na postój ponownie".
„Ale dobre jest to, że ogólnie mamy dużo więcej tempa. Wciąż są małe rzeczy do poprawy (...). Ogólnie nie chcę nicego obiecywać, ale jest naprawdę dosyć oczywiste, że posuwamy się naprzód. To pokazuje, jak dobrzy jesteśmy we współpracy i składaniu wszystkiego do kupy w bardzo trudnych sytuacjach". - dodał.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Sirotkin cieszy się oczywistą poprawą szybkości Williamsa w Chinach
Podobne: Sirotkin cieszy się oczywistą poprawą szybkości Williamsa w Chinach



Podobne galerie: Sirotkin cieszy się oczywistą poprawą szybkości Williamsa w Chinach
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć