Senna: Prawdziwą formę Williamsa poznamy dopiero w Barcelonie

Bruno Senna uspokaja fanów Williamsa, którzy patrząc na wyniki przedsezonowych testów w Jerez zaczęli mięć wątpliwości, czy nowy bolid brytyjskiej ekipy nie jest aby kolejną katastrofalną konstrukcją.

Podczas pierwszych zimowych jazd Senna ustanowił modelem FW34 dopiero piętnasty rezultat, ale jednocześnie pokonał najwięcej okrążeń ze wszystkich - aż 249. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest ponoć realizacja zupełnie innego programu testów niż pozostali. Według brazylijskiego zawodnika prawdziwy układ stawki zacznie się wyłaniać dopiero na przyszłotygodniowych jazdach w Barcelonie. Jednak już teraz wiadomo, że w sezonie 2012 Williams najprawdopodobniej będzie walczył o pojedyncze punkty.
„Nie realizujemy takiego samego programu testów, jak inne zespoły". - wyjaśnił Senna. „Pewnie będziemy w środku stawki, choć prawdziwy układ sił poznamy w Barcelonie, gdy zaczną się bardziej normalne jazdy. Myślę, że mamy mocną platformę i już myślimy nad tym, w która stronę poprowadzić jej rozwój, ale jak wiadomo każdy tor jest inny. Jerez to wyjątkowy obiekt, gdzie samochód zachowuje się odmiennie, dlatego z wnioskami trzeba poczekać do Barcelony". Podczas następnych jazd Williams ma prezentować się lepiej nie tylko za sprawą realizacji programu testów podobnego do konkurencji, ale również dzięki efektom pracy wykonanej nad modelem FW34 w Jerez: „Sprawdzaliśmy wiele rzeczy, by zmniejszyć zużycie opon, poprawić ich zachowanie przy niskich i wysokich prędkościach; każdy wyjazd z garażu miał konkretny cel. Znamy samochód coraz lepiej, a właśnie to było naszym zadaniem w Jerez. Teraz udajemy się do Barcelony z lepszą wiedzą na temat auta, znamy jego cechy i najważniejsze, by wiedzieć, w jakim kierunku pójść, gdy napotkamy problem".