Senna: Jeśli poprawimy DRS, możemy zyskać 0.3 sekundy na okrążeniu

Zdaniem Bruno Senny przyczyną sporej rozbieżności w konkurencyjności Williamsa między kwalifikacjami, a wyścigiem, jest niedopracowany DRS tegorocznego granatowego bolidu.

W Chinach samochody Williamsa przecięły linię mety na pozycjach 6-7, ale sobotnie kwalifikacje Pastor Maldonado i Senna zakończyli dopiero z 13. oraz 14. czasem. Podobnie było podczas GP Malezji. Jak twierdzi Senna, problem tkwi w DRS modelu FW34. Według Brazylijczyka na dopieszczeniu systemu Williams może zyskać naprawdę dużo. „Gdybyśmy z DRS wyciągnęli dodatkowe 0.3 sekundy, co nie jest niemożliwe, to startowalibyśmy do wyścigu o 3-4 pola wyżej". - ocenił. „W kwalifikacjach różnice między zespołami są naprawdę małe. Mówimy o 15 autach mieszczących się w 0.6 sekundy".

Senna dodał, że dopóki Williams nie poprawi swojego DRS, najwięcej tracił będzie na torach z długimi prostymi, jak np. Sakhir, gdzie tego weekendu rozegrane zostanie GP Bahrajnu: „Wiemy, że pozostali zyskują więcej poprzez DRS, dlatego na trasach z długimi prostymi typu Szanghaj nie mamy łatwo. Nawet Bahrajn będzie dla nas ciężki". Po trzech wyścigach Senna zajmuje 9. lokatę w klasyfikacji generalnej, z 14 punktami na koncie.