Senna: Di Resta zasłużył na karę w GP Włoch

Bruno Senna przekonuje, że sędziowie powinni ukarać Paula di Resta za ich starcie we wczorajszym GP Włoch.Podczas 9. okrążenia wyścigu Senna próbował odebrać di Reście dziesiąte miejsce, ale atakując go od zewnętrznej w szykanie Roggia, zetknął się ze Szkotem kołami, następnie opuścił tor, wyjeżdżając na wyasfaltowane pobocze. Dyrekcja zawodów zignorowała cały incydent.

„To całkiem proste. Moje przednie skrzydło było obok jego samochodu, a podczas hamowania oczywiście już również opona. Wtedy wypchnął mnie z trasy". - relacjonował Senna. „Dotknęliśmy się. Szczęśliwie żaden bolid nie wzbił się w powietrze, lecz kierowca został zawieszony na jeden wyścig za podobny manewr. Nawet (Sebastian) Vettel dostał karę przejazdu przez aleję serwisową za wypchnięcie z toru (Fernando) Alonso.

„Decyzja należy do sędziów, więc szanujemy ją, ale nie sądzę, że zachowanie Paula było odpowiednie. To wyścigi i czasami popełniamy błędy w ocenie sytuacji, ale od tego są sędziowie, aby zadecydować". - podkreślał reprezentant Williamsa.

Na pretensje Senny odpowiedział Emanuele Pirro, członek złożonego z trzech osób panelu sędziowskiego GP Włoch. „Nie było żadnych podwójnych standardów, na telewizyjnych powtórkach widać, że rozpoczynając manewr wyprzedzania Senna był już na trawie". - tłumaczył Włoch. „Brazylijczyk znalazł się poza białą linią, dlatego to on podejmował dodatkowe ryzyko. Di Resta nie miał obowiązku zostawić mu miejsca, miał za to prawo do własnej linii jazdy w zakręcie". Metę GP Włoch Senna osiągnął jako dziesiąty. Di Resta zajął 8. pozycję.