Schumacher ponownie miał problemy z ruchomym tylnym skrzydłem

Michael Schumacher powiedział, że ponownie miał problemy z systemem DRS, co przeszkodziło mu zajęciu miejsca w pierwszej piątce, obok drugiego z kierowców Mercedesa - Nico Rosberga.

Rosberg udowodnił dziś, że bolid zespołu z Brackley ma duży potencjał zajmując czwarte miejsce. Schumacher ruszy do jutrzejszego wyścigu dopiero z 14 pola, ponieważ ruchome tylne skrzydło zawiodło po raz kolejny. "Szkoda, że tak się potoczyły sprawy, ponieważ udowodniliśmy w ten weekend, że zrobiliśmy duże postępy. Nico potwierdził, że czwarte miejsce było w naszym zasięgu" - powiedział Schumacher.

"Nie dałem rady uzyskać wystarczającego czasu w Q2, a potem dowiedzieliśmy się, że system DRS w naszym bolidie nie działa poprawnie podczas hamowania przed zakrętem numer 14" - przyznał niemiecki kierowca. "Oczywiście liczę jutro na dobry start oraz mocne tempo wyścigowe, co pozwoliłoby mi wyprzedzić kilku kierowców".

Szef zespołu Mercedes - Ross Brawn był rozczarowany tym, że Schumacher nie mógł pokazać pełni swoich możliwości. "Samochód był w ten weekend znacznie lepszy i obaj kierowcy byli w dobrej pozycji przed dzisiejszymi kwalifikacjami". "Szkoda, że Michael nie zakwalifikował się do pierwszej dziesiątki. Czerwona flaga została wywieszona w nieodpowiednim dla nas momencie, a potem na kluczowym okrążeniu mieliśmy problemy z ruchomym tylnym skrzydłem" - dodał Brawn.