Schumacher podbudowany obiecującym tempem Mercedesa na treningach

Nadspodziewanie udane piątkowe treningi we Włoszech zwiększyły oczekiwania Michaela Schumachera przed resztą weekendu. Konkurencyjność bolidu Mercedesa od pewnego czasu rozczarowuje, ale na oryginalnym torze Monza, gdzie aerodynamika nie jest tak ważna, model W03 zdaje się być całkiem szybki. Rano Schumacher ustanowił nim nieoczekiwanie najlepszy rezultat, pokonując resztę stawki o 0.3 sekundy. „Przez cały dzień wykonywaliśmy dobrą robotę". - powiedział 7-krotny mistrz świata. „Sytuacja wygląda obiecująco, biorąc pod uwagę ostatnie dwa Grand Prix. Pakiet przywieziony tutaj zdaje się być dostosowany do charakterystyki toru, więc możemy liczyć na lepszy wynik". Po południu Schumacher uzyskał tylko 10. czas, co media interpretowały jako efekt problemów z DRS, które dokuczały Niemcowi. Saim zainteresowany wyjaśnił jednak, że obniżenie lotów na drugim treningu było spowodowane jazdą z większym ładunkiem paliwa.

„(DRS) poprawia prędkość i skraca czas okrążenia, ale koncentrowaliśmy się na długich przejazdach". - cytuje słowa 43-latka serwis Autosport. „(Kłopot z DRS) nie był ważny. Chodziło przede wszystkim o długie przejazdy. Wyglądały one całkiem nieźle. Od samego początku bolid prowadził się dobrze i czułem się w nim pewnie".

Nico Rosberg, który rankiem był trzeci, zaś popołudniu piąty, powtórzył pozytywną opinię Schumachera nt. konkurencyjności Mercedesa we Włoszech. Młodszy z duetu Niemców cieszy się, że po koszmarnych przygotowaniach w Belgii, tym razem pogoda dopisała i mógł spokojnie ustawiać bolid. „To był zdecydowanie lepszy początek weekendu niż na Spa". - powiedział.„Dzisiaj mogliśmy przejechać wiele okrążeń i zdaje się, że dysponujemy dobrym tempem zarówno z dużym, jak i małym obciążeniem paliwem. Jak zwykle, ciężko ocenić gdzie jesteśmy względem innych, ale mam nadzieję zdobyć dobre punkty". - dodał.