Sainz Jr wzywa do skończenia "loterii" z karami w F1

Carlos Sainz Junior nazwał "loterią" przyznawanie kar w Formule 1 i wezwał do równiejszego traktowania kierowców przez sędziów.

Podczas ostatniego GP Meksyku sędziowie wzbudzili zdumienie nie karząc mistrza świata Lewisa Hamiltona za to, że po wypadnięciu na pobocze po starcie ściął zakręt, a potem wyciągając konsekwencje za podobną sytuację wobec Maxa Verstappena. Choć portal Motorsport.com dotarł do uzasadnienia FIA, dlaczego tak postąpiono. Sainz Jr tymczasem ma pretensje o otrzymanie 5-sekundowej kary za wypchnięcie po starcie na pobocze Fernando Alonso, który łapiąc trawy z ledwością opanował bolid.

W tym samym wyścigu uszło na sucho Verstappenowi wyrzucenie rywala poza tor poprzez uderzenie go bokiem. Reprezentant Red Bulla potraktował tak lidera klasyfikacji generalnej Nico Rosberga, który utrzymał się przed 19-latkiem jak Hamilton bezkarnie ścinając zakręt.

„Formuła 1 musi zrozumieć, że trzeba albo analizować każdy przypadek oddzielnie, albo stosować stałą regułę". - mówi Sainz Jr cytowany przez serwis Autosport.

„Obecnie trudno wiedzieć, co się z tobą stanie, jeśli wykonasz manewr będący nieco na granicy".

„Jest trochę loteria, czy dostaniesz karę, czy nie".

„Słyszałem, że były podobne sytuacje do zdarzenia pomiędzy mną i Fernando, które nie skończyły się karą".

„My kierowcy musimy ścigać się z dokładną wiedzą co wolno, a czego nie, gdy wyprzedzamy rywala". „Kiedy udajemy się do sędziów, musimy wiedzieć, jakie jest ich zdanie na temat przepisów".

Dla poprawy uczciwości w F1 zawodnik Toro Rosso proponuje, aby podczas każdego Grand Prix sędziowały te same osoby.

„Mówię to przez całą moją karierę w Formule Jeden". - powiedział Hiszpan.„To zrozumiałe - ludzie są ludźmi - ktoś ma inną opinię ode mnie i w każdym wyścigu będzie inny werdykt".

„Dzisiaj nigdy nie wiemy, jakiej reakcji się spodziewać po wyprzedzaniu albo kolizji. Widząc Fernando na trawie w Meksyku dadzą mi karę, czy pomyślą, że to był wspaniały manewr?"

„Przy stałych sędziach werdykty byłyby prawdopodobnie dużo bardziej zbliżone co weekend. Może nie byłyby zawsze takie same, ale znacznie bliższe siebie".