Sainz Jr ukarany za wypadek po starcie

Carlos Sainz Junior dostał karę za spowodowanie wypadku krótko po starcie wczorajszego wyścigu Formuły 1 o GP Kanady.
Kierowca Toro Rosso wpadł na pierwszym okrążeniu w niewinnego Felipe Massę i wyeliminował z zawodów siebie oraz jego. Hiszpan stracił kontrolę nad bolidem zawadzając wcześniej o samochód Romaina Grosjeana, który też był poszkodowany - musiał zjechać na wymianę nosa. „Co za psychiczny gość". - wypalił zdenerwowany zawodnik Haasa przez radio.

Sainz Jr przeprosił za kraksę, ale tłumaczył, że zwyczajnie nie był w stanie dostrzec Grosjeana.

„To niefortunne, ponieważ patrząc na incydent teraz, tak naprawdę nie mogłem zrobić niczego inaczej. Gdy spojrzałem w lusterka, ani przez chwilę nie widziałem Romaina z prawej". - mówił. Sędziowie stwierdzili jednak, że zachowanie syna dawnego mistrza świata w rajdach było "nieostrożne i potencjalnie niebezpieczne", gdyż powinien był zakładać, iż ktoś może podążać obok niego.

Sainz Jr otrzymał karę cofnięcia o 3 pozycje na starcie następnego wyścigu oraz 2 punkty karne. Tymczasem Grosjean po zawodach porównał jazdę Sainza Juniora do... swojej z pamiętnego wypadku na torze Spa w sezonie 2012. Francuz wówczas został zawieszony na jeden wyścig. Spytany, czy więc teraz powinien zostać zawieszony Sainz Jr, odparł: „Nie powiedziałem tego".

„Tylko to był taki sam manewr. Wtedy ja skręciłem na Lewisa. Czy widział mnie czy nie, byłem tam, byłem dobrze obok niego, zatem to tego samego rodzaju sytuacja".

„Nie mówię, że należy się zawieszenie, że potrzebuje wysokiej grzywny, tak jak dostałem wtedy ja, ale mówię, że byłem bardzo niezadowolony z jego postępowania i myślę, że było to bardzo niebezpieczne".

Grosjean ostatecznie jeszcze i tak zapunktował, zajmując 10. miejsce za sprawą awarii silnika Fernando Alonso dwa okrążenia przed metą.

Komentarz Massy?

„To okropne skończyć wyścig po prostu w ten sposób, na torze, na którym byłem konkurencyjny przez weekend". - powiedział. „Spodziewałem się mieć konkurencyjny samochód i w wyścigu, niestety nie mogłem przejechać pięciu zakrętów".

Sainz Jr już drugi raz w tym sezonie dostaje karę cofnięcia na starcie za wypadek.