Rząd załatał budżetowe dziury Nurburgringu

Wszystko wskazuje na to, że gospodarzem GP Niemiec 2013 będzie mimo wszystko tor Nurburgring. Tonący w długach obiekt otrzymał właśnie pokaźne wsparcie finansowe.

Lokalny rząd przeznaczy 254 miliony euro, by pomóc włodarzom Nurburgringu zebrać kwotę 330 milionów euro potrzebną do spłacenia pożyczki, zaciągniętej na renowację trasy. Chociaż problemy pieniężne słynnej pętli nie są jeszcze stuprocentowo rozwiązane, scenariusz dalszego goszczenia przez nią co dwa lata Formuły 1 jest znacznie bardziej realny niż jeszcze parę tygodni temu. „Głęboko wierzę, że w przyszłym roku F1 będzie rywalizowała na Nurburgringu". - powiedział szef toru Jorg Linder.

Rządzący królową sportów motorowych Bernie Ecclestone wyznał niedawno, że jeśli Nurburgringu nie uda się uratować, GP Niemiec będzie rozgrywane wyłącznie na Hockenheim. Jednak Brytyjczyk pragnie dalej odwiedzać ze swoją serią oba obiekty i jest gotów nawet osobiście spróbować pomóc podnieść się Nurburgringowi z kolan. „Zobaczymy, aktualnie prowadzimy rozmowy". - wyjaśniał 81-latek. „Nie chcę, by któraś z tych tras splajtowała, dlatego zrobimy wszystko, co w naszej mocy". - zapewnił.