Rosberg z karą przesunięcia o 5 pól na starcie, ale szczęsliwy po piątkowych treningach

Nico Rosberg straci 5 pól na starcie domowego wyścigu o GP Niemiec. Po ostatnich zawodach w Wielkiej Brytanii reprezentant Mercedesa musiał wymienić w swoim bolidzie skrzynię biegów, u której wystąpiła usterka. Jako że wadliwa przekładnia nie zaliczyła pięciu weekendów Grand Prix, 27-latek automatycznie otrzymał karę. „To nie jest miła wiadomość. Zwłaszcza, że jeżdżę u siebie". - przyznał. Jednak jak wyjaśnił przesunięcie o pięć pozycji do tyłu to dla niego jedyne zmartwienie. Podczas dzisiejszych treningów mimo trudnych, zmiennych warunków, Nico zdołał poczynić satysfakcjonujące przygotowania na resztę weekendu - zwłaszcza jeśli chodzi o balans auta. Triumfator tegorocznego GP Chin uzyskał siódmy czas dnia, gorszy od rekordu Jensona Buttona o 1.320 sekundy. Pomimo kary zachował optymizm.

„Zebrałem wiele danych, ponieważ rano czasami było sucho i znalazłem wtedy podstawowe ustawienia balansu". - relacjonował Rosberg. „Potem mieliśmy bardzo mokre popołudnie, następnie tor znów nieco przeschnął, dzięki czemu mogliśmy założyć opony przejściowe. Było więc dosłownie wszystko.

„Rozumiem bolid i z niecierpliwością czekam na sobotę oraz niedzielę. Jutro powinno być mokro, a pojutrze prawdopodobnie sucho. Zmierzam we właściwym kierunku i jestem dosyć zadowolony z początkowych osiągów auta. Lubię jeździć po tym torze - bez względu czy jest mokry, czy suchy". - dodał. Poza Rosbergiem, karze odebrania 5 pól na starcie GP Niemiec - również za wymianę skrzyni biegów - będzie musiał poddać się także Romain Grosjean, o czym informowaliśmy wcześniej.