Rosberg rozważa swoją przyszłość poza Williamsem

Nico Rosberg oświadczył, że jeśli zespół Williamsa nie dostarczy mu przyszłym roku bolidu, w którym mógłby odnośić sukcesy, wtedy on zacznie się rozglądać za innym pracodawcą.

Młody Niemiec przystępował do sezonu 2008 z wielkimi nadziejami, po bardzo dobrych wynikach testów zimowych oraz miejscu na podium w Grand Prix Australii. Jednakże bardzo szybko te nadzieje legły w gruzach, gdyż zespół Williamsa nie był w stanie nadążyć za czołowymi drużynami z rozwojem bolidu.

Ostatecznie Rosberg zakończył sezon na 13 pozycji w klasyfikacji kierowców z dorobkiem 17 punktów.

Jakkolwiek zawodnik nie żałuje, tego że przyszły rok spędzi w stajni Williamsa, to ostrzega, że być może to będzie jego ostatni rok w tej drużynie jeśli ta nie zapewni mi dobrego wozu.

"Nie, póki co nie żałuję" - odpowiedział Rosberg na pytanie zadane przez F1.com o to czy ubolewa nad faktem swojego pozostania w Williamsie. "To było już dawno postanowione, że ten sezon spędzę w swoim dotychczasowym zespole, cokolwiek miałoby się wydarzyć."

"W przyszłym roku, każda z drużyn startuje praktycznie od zera, tak więc w połowie sezonu będę mógł stwierdzić czy mi się to opłacało." "Byłoby wspaniale gdyby moja drużyna potrafią wykorzystać zmianę przepisów. Dotychczas po prostu modyfikowałeś bolid z poprzedniego roku. Teraz musisz opracować całkowicie nową konstrukcję. Nie liczę na to, że Williamsowi uda się skonstruować bolid na miarę mistrzostwa, ale mam nadzieję, że będzie to samochód, którym mógłbym regularnie zdobywać punkty i od czasu do czasu pojawić się na podium."

"Szanse na taki rozwój sytuacji są spore. Jeśli jednak nie potoczą się one tak jakbym oczekiwał, wtedy będę musiał dokładnie przemyśleć kolejne posunięcia w mojej karierze."

Mimo tych słów Rosberg zapewnia, że nadal wierzy w swój zespół.

"Nie przekreślam Williamsa. Wciąż jestem zmotywowany, aby walczyć dla drużyny i będę szczęśliwy jeśli uda nam się odnieść wspólny sukces."

"Powrót mojego zespołu do dawnej chwały byłby w tym momencie trudny, ale sądzę, że stać tą stajnię na przebłyski geniuszu."

Rosberg uważa też, że pomimo braku większych sukcesów, znajduje się w swojej szczytowej formie.

"Jestem lepszym kierowcą niż kiedykolwiek. Wierzę w siebie i jestem przekonany, że posiadam te rysy charakteru, które cechują mistrza świata. Muszę jeszcze tylko odrobinę poczekać..."