Rosberg obiecuje nie przestać walczyć o zwycięstwa

Nico Rosberg deklaruje kontynuowanie walki o wygrane w wyścigach Formuły Jeden, choć już nie potrzebuje ich do sięgnięcia po upragnione mistrzostwo świata.

Kierowca Mercedesa mając 33-punktową przewagę nad zespołowym partnerem i obrońcą tytułu Lewisem Hamiltonem, jest w stanie zepchnąć go z tronu nawet jeśli Brytyjczyk zwycięży wszystkie cztery pozostałe rundy sezonu 2016. Może się wydawać, że Rosberg zacznie teraz stronić od niebezpiecznych pojedynków z Hamiltonem na torze i będzie skupiał się na pokonywaniu reszty stawki. Jednak sam zainteresowany zaprzecza.

„Oczywiście jestem tego świadom". - powiedział komentując znaczenie swojej przewagi nad Hamiltonem w klasyfikacji generalnej.

„Ale zdecydowanie nie zaprzątam sobie tym głowy. Jak już mówiłem, zamierzam wygrać w ten weekend, tyle. Nie planuję zajmować drugich miejsc ani nic takiego". Zapytany, co się stanie, jeśli znajdzie się za Hamiltonem, Rosberg odparł: „Będę dążył do zwycięstwa, w 100 procentach, przez cały wyścig, aż do samej mety".