Formuła 1 » Aktualności F1 » Rosberg niepotrzebnie przestawił bolid

Rosberg niepotrzebnie przestawił bolid
Nico Rosberg tłumaczył przegraną z Lewisem Hamiltonem w walce o pole position do wyścigu Formuły 1 w Kanadzie niepotrzebną zmianą ustawień bolidu na finałowy przejazd przez dostanie wcześniej "złych" opon.
Rywalizujących o mistrzowski tytuł kierowców Mercedesa w pierwszej oraz drugiej części kwalifikacji dzieliły tylko tysięczne sekundy, ale w Q3 Rosberg nie przyśpieszył i Hamilton zdystansował go na 0.309 sekundy. Taką stratę Niemiec zanotował w pierwszej próbie, w której narzekał przez radio na słabą przyczepność ogumienia.
Przy drugim podejściu Hamilton się nie poprawił, lecz Rosberg pojechał jeszcze dużo wolniej, mimo że miał już dobre gumy.
Wicemistrz świata wspólnie z zespołem dokonał zbytecznych zmian w samochodzie pod kątem niskiej przyczepności.
„Na pierwszym komplecie opon w Q3 po prostu brakowało mi przyczepności". - tłumaczył. „Nie mogłem nastawić się, że na drugim wszystko wróci do normalności, dlatego nie zareaguję - bo byłoby to zgadywanie.
„Musiałem dostosować auto do słabszej przyczepności, ale na drugim zestawie ogumienia rzeczywiście wszystko wróciło do normalności i przez zmiany w ustawieniach bolid był zbyt podsterowny. To naprawdę wykluczyło mnie z walki.
„Team teraz potwierdził, że pierwsze opony były złe. Polecono mi zmodyfikować ustawienia.
„Niesamowite, jak toczy się rywalizacja. Drobnostki w ostatecznym rozrachunku robią dużą różnicę i złapałem się na tym.
„Dla zdobycia pole position w F1 wszystko musi zadziałać jak należy. To tak cienka granica.„Pierwsze okrążenie w Q3 pojechałem w rzeczywistości naprawdę dobrze, ale czas okrążenia był niekonkurencyjny. Po prostu poszło nam źle. Jest do bani".
Rosberg jednak nie załamuje rąk mając na uwadze, że półuliczny tor w Montrealu pozwala wyprzedzać jak mało który.
„Czuję rozczarowanie, ale Lewis uczciwie wygrał". - mówił. „W wyścigu będzie można wyprzedzać, więc to jeszcze nie koniec". - ostrzegł.
Rywalizujących o mistrzowski tytuł kierowców Mercedesa w pierwszej oraz drugiej części kwalifikacji dzieliły tylko tysięczne sekundy, ale w Q3 Rosberg nie przyśpieszył i Hamilton zdystansował go na 0.309 sekundy. Taką stratę Niemiec zanotował w pierwszej próbie, w której narzekał przez radio na słabą przyczepność ogumienia.
Przy drugim podejściu Hamilton się nie poprawił, lecz Rosberg pojechał jeszcze dużo wolniej, mimo że miał już dobre gumy.
Wicemistrz świata wspólnie z zespołem dokonał zbytecznych zmian w samochodzie pod kątem niskiej przyczepności.
„Na pierwszym komplecie opon w Q3 po prostu brakowało mi przyczepności". - tłumaczył. „Nie mogłem nastawić się, że na drugim wszystko wróci do normalności, dlatego nie zareaguję - bo byłoby to zgadywanie.
„Musiałem dostosować auto do słabszej przyczepności, ale na drugim zestawie ogumienia rzeczywiście wszystko wróciło do normalności i przez zmiany w ustawieniach bolid był zbyt podsterowny. To naprawdę wykluczyło mnie z walki.
„Niesamowite, jak toczy się rywalizacja. Drobnostki w ostatecznym rozrachunku robią dużą różnicę i złapałem się na tym.
„Dla zdobycia pole position w F1 wszystko musi zadziałać jak należy. To tak cienka granica.„Pierwsze okrążenie w Q3 pojechałem w rzeczywistości naprawdę dobrze, ale czas okrążenia był niekonkurencyjny. Po prostu poszło nam źle. Jest do bani".
Rosberg jednak nie załamuje rąk mając na uwadze, że półuliczny tor w Montrealu pozwala wyprzedzać jak mało który.
„Czuję rozczarowanie, ale Lewis uczciwie wygrał". - mówił. „W wyścigu będzie można wyprzedzać, więc to jeszcze nie koniec". - ostrzegł.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
Rosberg niepotrzebnie przestawił bolid
Podobne: Rosberg niepotrzebnie przestawił bolid




Podobne galerie: Rosberg niepotrzebnie przestawił bolid
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć