Rosberg chce przemyślenia zasad o ścinaniu zakrętów w F1

wyniki sondy takie ze ja perdole... za co mial kare dostac? nie byl atakowany bezposrednio, stracil sporo gumy z opon roznica midzy nim i hamiltonem tez praktycznie ta sama byla, dobrze ze sedziowe ostrzegli go ylko, 5 sekund byloby tu nie na miejscu

Gdyby to zrobił któryś kierowców z Red Bulla,to kara była by natychmiast przez sędziów nałożona.Teraz po tych decyzjach sędziowie powinni odpuścić pozostałym kierowcom gdy im się zdarzy coś takiego.

Za ścięcie zakrętu i zyskanie przewagi. Nie był atakowany bezpośrednio? Hamilton był tuż za nim, wywierał presję na Rosberga i miał ochotę na atak. Właśnie Hamilton jadący tuż za Rosbergiem w dużej mierze spowodował ten błąd. Rosberg kiedy zorientował się, że nie zmieści się z zakręcie użył escape road i zaczął przyspieszać jeszcze zanim powrócił na tor w panice, aby Hamilton go nie mógł zaatakować oraz wyprzedzić. A gdyby w tym miejscu nie było asfalty zgodnie z obecnymi standardami bezpieczeństwa tylko żwir albo trawa Rosberg nie miałby żadnych szans na utrzymanie swojej pozycji. Rosberg popełniając ten błąd tak naprawdę zwiększył przewagę nad Hamiltonem zamiast stracić, co było nie fair, więc dochodzenie sędziów było jak najbardziej zasadne. Czemu w przypadku Red Bulla byłaby natychmiast kara? W przypadku 2 kierowców z tego samego zespołu sędziowie biorą to pod uwagę.

Był naciskany, popełnił błąd, ściął szykanę. Powinien oddać pozycję bo w przypadku kiedy Hamilton by go wyprzedził i pojechał poza torem musiałby go puścić. Nie ma że błąd, nie ma że boli. Obronił się w nieczysty sposób i powinien dostać karę stop - go! nie lubię szwaba bo z nim zawsze jest dym, pamiętacie bodajże 2 sezony wstecz jak blokował w Bahrajnie zawodników przed 4 zakrętem?? Nawet poza tor wypychał frajer jeden i mu się upiekło. To nie Hamilton a on nie potrafi przegrywać czystą walką i w dodatku się puszy. „Warto to przedyskutować, ponieważ tego typu sprawy do sędziów jest trochę dziwne"..zamiast się cieszyć że nie dostał kary jeszcze pyskuje...śmiechłem

w mojej opinii to nie byl manewr przy wyprzedzaniu, hamilton byl ok. 0,8 sek z tylu. rosberg po wyjechaniu na prosta troche zyskal, bo mial wieksza przewage niz przed szykana, ale mowi ze potem zwolnil i nie wiem juz jaka byla jego przewaga po zakretach 1-2. niewspolmierna bylaby wg. mnie dla rosberga kara 5 sek za ten incydent, decydujaca zapewne o zwyciestwie, a moze i wiecej. swoja droga to powinni przygotowujac tor zrobic to tak, ze nie da sie zyskac wyjezdzajac z niego - przykladowo wstawic tam na poboczu 2 probi zwalniajace, zeby musialo sie slalomem przejechac jak sie wyleci, tak jak to jest np na poboczu na koncu prostej kemmel na spa. wtedy nie bedzie konrowersji czy ktos zyska na scieciu i tez nie bedzie zakusow na takie praktyki.

@megin masz dużo racji mimo to nie do końca się z Tobą zgodzę. Po to jest tor żeby się go trzymać, gdyby było inaczej pewnie mielibyśmy owal. Chłopcy jak widać powinni wrócić do piaskownicy typu Suzuka. A jeśli Nico naciskany przez Lewisa popełnił błąd przez co nie miał realnej możliwości prawidłowego wejścia w szykanę to tylko i wyłącznie z jego winy i nie widzę tu żadnych podstaw do usprawiedliwień, bo chyba o to w tym wszystkim chodzi. Nieprawdaż? W przypadku walla lub żwiru załatwiłby sobie DNFa lub gdyby udało mu się wyhamować to bezsprzecznie zostałby objechany przez Hamiltona , a tu dwa razy strzelił z gumki, i co? I nic? Czy należy coś z tym zrobić? Myślę że byłoby to uczciwe dla wszystkich kierowców. W jaki sposób w prowadzić ograniczenia lub kary? Sam nie wiem bo nie jestem stewartem ani konsultantem FIA, ale w przypadku duetu Merca uważam, że Lewis zyskałby pozycję gdyby tor nie wybaczył lub przynajmniej nie pozwalał na tego typu błędy.