Rosberg chce przemyślenia zasad o ścinaniu zakrętów w F1

Nico Rosberg wezwał do ustalenia konkretnych zasad dotyczących ścinania zakrętów w Formule 1 po tym, jak sędziowie rozważali ukaranie go za tego typu manewr podczas GP Kanady.

Kierowca Mercedesa zdecydował się ściąć wczoraj finałową szykanę toru w Montrealu na 25. okrążeniu zawodów, gdy zblokował koła naciskany przez zespołowego partnera Lewisa Hamiltona. Choć Niemiec na chwilę zwolnił po tym incydencie, aby nie było, że dzięki niemu zyskał, sędziowie i tak zajęli się sprawą.
Pytany później przez dziennikarzy o całe zdarzenie, Rosberg je bagatelizował. „Nic o nim nie myślę". - powiedział. „Pojechałem szykanę prosto, ale nic nie zyskałem. Początkowo faktycznie, jednak zwolniłem w zakrętach 1 i 2, jak się powinno robić w takich sytuacjach.

„Tak więc o ile nic na czymś takim nie zyskasz, jest w porządku. Na szczęście tak to zinterpretowano i tym razem". O ile Rosberg nie dostał kary, o tyle jednak chce przemyślenia, jak należy reagować na przypadki ścinania zakrętów, aby zwykły błąd nie był automatycznie brany pod lupę stewardów.

„Warto to przedyskutować, ponieważ tego typu sprawy do sędziów jest trochę dziwne". - mówił.„Wszyscy ustaliliśmy między sobą, że zwłaszcza za pierwszym razem ścięcie zakrętu może poskutkować ostrzeżeniem i nie wolno tego zrobić trzy razy z rzędu".