Formuła 1 » Aktualności F1 » Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko
Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko
2015-10-26 - G. Filiks Tagi: Mercedes, USA, Austin, Formuła 1, Rosberg, Hamilton, Circuit of the Americas, Stany Zjednoczone
Nico Rosberg zarzucił Lewisowi Hamiltonowi "posunięcie się o krok za daleko" w ich pojedynku na pierwszym zakręcie wczorajszego wyścigu Formuły 1 o GP USA.
Hamilton wygrał szalone zawody i zdobył trzeci w karierze tytuł mistrza świata, ale nie zbierał samych pochwał. Musiał tłumaczyć się z odebrania zespołowemu partnerowi po starcie pierwszego miejsca w kontrowersyjny sposób. Brytyjczyk jak miesiąc temu w GP Japonii wypchnął Rosberga z toru. Nawet lekko zbili się kołami.
Rosberg nie krył swojej wściekłości na Hamiltona po wyścigu, choć ostatecznie przegrał z nim walkę o zwycięstwo i stracił matematyczne szanse na tytuł z własnej winy, popełniając błąd pod koniec rywalizacji. Nico przed wejściem na podium ze zdenerwowania nawet rzucił czapeczką w kierunku Lewisa.
Udzielając wywiadu stwierdził, że kolega z teamu, a zarazem główny rywal, umyślnie wywiózł go na pobocze.
„Byłem z przodu w połowie zakrętu. To kluczowa sprawa". - mówił udzielając wywiadu.
„W takiej sytuacji mam prawo do przestrzeni na torze".
„Próbował wyrzucić mnie z trasy, ale ja nie zjeżdżałem mu, ponieważ miałem prawo do toru. Więc wjechał we mnie. Zdecydowanie posunął się o krok za daleko".
Spytany o wyjechanie poza tor samemu na jednym z ostatnich okrążeń, Rosberg nie potrafił wyjaśnić kosztownego potknięcia.
„Nie mówię, że było coś nie tak z bolidem". - powiedział. „Zakładam, że to ja popełniłem błąd".„Bardzo boli przegranie w taki sposób. Nigdy nie przydarzyło mi się coś takiego. To było bardzo dziwne. Bez dwóch zdań taki błąd boli".
Hamilton: Kontakt nie był umyślny
Hamilton zapewniał, że nie chciał kolizji.
„Było bardzo blisko między mną i Nico na początku". - relacjonował. „Nie było to zamierzone, obaj wjechaliśmy w zakręt głęboko, on był na zewnętrznej, skręcał a ja nie i się dotknęliśmy".
Hamilton wygrał szalone zawody i zdobył trzeci w karierze tytuł mistrza świata, ale nie zbierał samych pochwał. Musiał tłumaczyć się z odebrania zespołowemu partnerowi po starcie pierwszego miejsca w kontrowersyjny sposób. Brytyjczyk jak miesiąc temu w GP Japonii wypchnął Rosberga z toru. Nawet lekko zbili się kołami.
Rosberg nie krył swojej wściekłości na Hamiltona po wyścigu, choć ostatecznie przegrał z nim walkę o zwycięstwo i stracił matematyczne szanse na tytuł z własnej winy, popełniając błąd pod koniec rywalizacji. Nico przed wejściem na podium ze zdenerwowania nawet rzucił czapeczką w kierunku Lewisa.
Udzielając wywiadu stwierdził, że kolega z teamu, a zarazem główny rywal, umyślnie wywiózł go na pobocze.
„Byłem z przodu w połowie zakrętu. To kluczowa sprawa". - mówił udzielając wywiadu.
„W takiej sytuacji mam prawo do przestrzeni na torze".
Spytany o wyjechanie poza tor samemu na jednym z ostatnich okrążeń, Rosberg nie potrafił wyjaśnić kosztownego potknięcia.
„Nie mówię, że było coś nie tak z bolidem". - powiedział. „Zakładam, że to ja popełniłem błąd".„Bardzo boli przegranie w taki sposób. Nigdy nie przydarzyło mi się coś takiego. To było bardzo dziwne. Bez dwóch zdań taki błąd boli".
Hamilton: Kontakt nie był umyślny
Hamilton zapewniał, że nie chciał kolizji.
„Było bardzo blisko między mną i Nico na początku". - relacjonował. „Nie było to zamierzone, obaj wjechaliśmy w zakręt głęboko, on był na zewnętrznej, skręcał a ja nie i się dotknęliśmy".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
6
Komentarze do:
Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko
Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko
Skoczek120 2015-10-26 11:52
Powinieneś wiedzieć Nico, że Hamilton nigdy nie odpuści. Gotowy wypchnąć z toru, by tylko pokonać rywala. I zrobił to celowo. Szkoda w sumie, że Nico nie przyłożył w bolid Anglika. ;-) Ale dobrze wie, że jego pozycja nie jest mocna i mają go kim zastąpić.
Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko
ekwador15 2015-10-26 13:22
Nico mówi nie prawde, przegrał podobnie rok temu na Monzy popełniając błąd i przestrzeliwując pierwszą szykanę.
Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko
haha 2015-10-26 13:49
skoczek zgadzam się,było ostro ale zgodnie z przepisami,a rosberg powinien odejść z merca bo skończy jak webber.W 2017 widzę go w Renault
Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko
Borat 2015-10-26 14:12
Rosberg mięknie w kluczowych momentach podczas gdy Hamilton po mistrzowsku te błędy wykorzystuje. Tym się różni dobry kierowca od mistrza dlatego to Levis jest mistrzem a nie Nico. Jak tak dalej pójdzie to przegra też Vettlem w klasyfikacji generalnej. Wczoraj niewiele Sebowi zabrakło.

Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko
Diesel Power 2015-10-26 15:21
Ojejku... Rosberg już zapomniał jak w GP Chin kilka lat temu wywiózł kilku kierowców poza tor? Aż dziwne, że wtedy nie dostał kary. Teraz się żali, że musi walczyć o prowadzenie. Nawet gdyby po pierwszym zakręcie był pierwszy, to i tak w którymś momencie dałby ciała, co z resztą później zrobił.
Podobne: Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko




Podobne galerie: Rosberg: Hamilton posunął się o krok za daleko


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter