Ricciardo stracił 1/4 mocy i jechał na sześciu biegach. "Myślałem, że już po wyścigu"

Daniel Ricciardo wygrał dzisiejszy wyścig Formuły 1 o Grand Prix Monako mimo utraty około 1/4 mocy jednostki napędowej Renault i używaniu tylko sześciu z ośmiu dostępnych biegów.
Po starcie z pole position Australijczyk kontrolował uliczne zawody, ale po pit-stopach poinformował przez radio, że traci moc. Pojawiła się usterka w Systemach Odzyskiwania Energii (ERS). Konkretnie wysiadł układ MGU-K. Ricciardo przyznał, że chciało mu się płakać, ponieważ był przekonany, że nie dojedzie do mety.

„Chciałem zamknąć oczy i zacząć płakać, bo myślałem, że to koniec, że już po wyścigu". - opowiadał. „Zmieniliśmy wiele rzeczy, które nie naprawiły usterki. Musieliśmy przetrwać z nią cały wyścig. To nie było fajne. Było do bani. Jestem wyczerpany". Ostatecznie udało się i ukończyć zawody, i utrzymać pierwsze miejsce. Wygrywając 28-latek odbił sobie pechową porażkę w Monako z 2016 roku.

„Czekałem na to zwycięstwo dwa lata. Wreszcie czuję, że przyszła spłata". - mówił uradowany.Szef Red Bulla - Christian Horner gratulując Ricciardo przez radio porównał jego wygraną do wyczynu Michaela Schumachera z GP Hiszpanii 1994. Legendarny Niemiec wtedy zajął drugie miejsce, choć przez większość dystansu jechał na jednym biegu (piątym). Rozmawiając później z mediami boss Czerwonych Byków tłumaczył, że jego kierowca stracił mniej więcej 25 procent mocy, co dodatkowo ściągnęło mu na głowę szereg innych trudności.

„To było niewiarygodne". - komentował. „Nie zamierzał poddać tego wyścigu, tego weekendu".

Christian Horner

„Był najszybszy w każdej sesji". - zwrócił uwagę.

„Straciliśmy MGU-K po 17-18 okrążeniach. Coś takiego spowalnia o 2,5 sekundy na okrążeniu".

„Do tego tracisz kontrolę nad temperaturą hamulców, jest kwestia zużycia paliwa, rosną temperatury opon - a on po prostu poradził sobie z tym jakby był na niedzielnej przejażdżce".„Mówili mi przez interkom, że będziemy musieli wycofać bolid po jednym albo dwóch kółkach, na co odparłem »Spójrz, jesteśmy liderami GP Monako. Jedziemy dalej«".

„Zajmował się przełącznikami na kierownicy, prowadził, oszczędzał paliwo, oszczędzał hamulce, oszczędzał opony, pytał co dzieje się z ogumieniem Maxa (Verstappena) i tak dalej".

Christian Horner

„Pojechał niewiarygodne zawody w ten weekend". - podsumował.

Nad występem Ricciardo rozpływał się także słynny konsultant Red Bulla - Helmut Marko.

„To był poważny problem, a on sobie z nim poradził. To było nieprawdopodobne. Nie sądzę, że mógł zrobić coś takiego którykolwiek inny kierowca". - powiedział Austriak.Ricciardo wygrał po raz drugi w sezonie i awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Ustępuje w niej tylko dwóm czterokrotnym mistrzom świata - Lewisowi Hamiltonowi (Mercedes) oraz Sebastianowi Vettelowi (Ferrari), którzy też mają po dwa zwycięstwa na koncie.

Verstappen po starcie z ostatniego pola zdobył dwa punkty za 9. miejsce. Holender ma przeszło dwa razy mniej oczek w tabeli łącznej niż Ricciardo.