Ricciardo nie zgadza się z karą przejazdu przez boksy. "Zrujnowała mi wyścig" (video)

Daniel Ricciardo czuje się skrzywdzony przez sędziów GP Japonii po otrzymaniu kary za wyjazd poza tor przy wyprzedzaniu Adriana Sutila.Kierowca Toro Rosso włączył się na Suzuce do walki o punktowaną dziesiątkę, mocno opóźniając pierwszy pit-stop i jadąc w pewnym momencie nawet jako czwarty. Gdy już zmienił twarde opony i znów piął się do góry, Ricciardo wyjechał na pobocze po zaatakowaniu Sutila w szybkim zakręcie 130R. Australijczyk opuścił trasę dopiero gdy wyprzedził Niemca, jednak dostał za tę sytuację karę przejazdu przez aleję serwisową. Stewardzi uznali bowiem, że bez wyjazdu poza tor 24-latek nie zyskałby pozycji. Ale Ricciardo tłumaczy, że zwiedzenie pobocza zaszkodziło mu zamiast pomóc.

„Straciłem przez to trochę czasu". - powiedział. „Niestety, sędziowie stwierdzili, że wyjazdem poza tor zyskałem przewagę i musiałem poddać się karze przejazdu przez boksy, co oczywiście zrujnowało mi wyścig". Ricciardo finiszował trzynasty, nie zdobywając punktów trzeci raz z rzędu. Po zawodach nazwał przez radio decyzję sędziów o ukaraniu go „nieprawdopodobną".