Ricciardo nie ma tempa na ultramiękkich oponach

Daniel Ricciardo przyznał, że nie może znaleźć szybkości na ultramiękkich oponach podczas eliminacji Formuły 1 w Chinach.

Kierowca Red Bulla zakończył piątkowe treningi dopiero na 9. miejscu, ustępując o 0,734 sekundy zespołowemu koledze Maxowi Verstappenowi, sklasyfikowanemu cztery pozycje wyżej. W trakcie popołudniowej sesji Australijczyk skarżył się przez radio na kłopoty z bolidem, ale potem w rozmowie z mediami nie ukrywał, że zwyczajnie brakuje mu tempa na najprzyczepniejszych slickach z dostępnych.

„Miałem problemy na ultramiękkiej mieszance podczas symulacji przejazdu kwalifikacyjnego". - mówił. „(...) Dziś nie znalazłem na niej dobrego balansu, względem przejazdu na miękkich oponach przyśpieszyliśmy o 0,2 sekundy, a ultramiękkie opony są o dwa stopnie bardziej miękkie, tak więc nie mogliśmy wyciągnąć z nich pojedynczego okrążenia".

„Użyliśmy dziś tego ogumienia dwukrotnie i za każdym razem nie byłem z niego zadowolony. Na długich przejazdach szło nam nieco lepiej, ale nie mogliśmy wyciągnąć z niego wiele, gdy jechaliśmy z małym ładunkiem paliwa".

„Ultramiękka mieszanka jest trudna, po prostu dziś nie mogłem uzyskać na niej większej przyczepności. Czułem, jakbym zużył ją już po pierwszym sektorze, a niezupełnie poprawiłem czas okrążenia po pierwszych 3-4 zakrętach".

„Na tym torze jest obciążona przednia oś, dlatego ma się kłopoty z przednimi oponami, lecz dziś również z tylnymi nie było tak łatwo".

Ricciardo jednak zachowuje optymizm.

„Na oponach miękkich i pośrednich byliśmy konkurencyjniejsi". - wskazywał. „Dbamy o to ogumienie bardziej - to może popchnąć nas w określonym kierunku na wyścig".

„(...) Nie sądzę, że naprawdę wyglądamy źle. Dokonamy pewnych modyfikacji i będziemy silniejsi jutro". - zapowiedział.