Ricciardo mógł zagrozić Hamiltonowi przy idealnym okrążeniu?

Daniel Ricciardo wolniejszy w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Meksyku o 0,429 sekundy od najlepszego Lewisa Hamiltona, teoretycznie miał potencjał, aby uzyskać czas okrążenia na poziomie rezultatu mistrza świata.

Kierowca Red Bulla powiedział, że na początku finałowego kółka został prawie o 0,4 sekundy w tyle względem swojego poprzedniego, choć ostatecznie nieco poprawił rezultat. „To była dziwna sesja". - mówił. „Myślałem, że ostatni przejazd w Q3 był dosyć przerażający".

„Po zakręcie nr 6 byłem gorszy już blisko o 0,4 sekundy w porównaniu do mojego poprzedniego okrążenia, dlatego nawet myślałem o zrezygnowaniu".

„Na wyjeździe z pierwszego łuku bolid zaczął się ślizgać i nie rozumiałem dlaczego, ale potem znalazłem dużo czasu w ostatnim sektorze".

„Pojechanie o 0,4 sekundy wolniej niż zdobywca pole position na okrążeniu, które sądziłem, że będzie jednym z najgorszych kółek kwalifikacyjnych w mojej karierze, jest interesujące".

„To nie było moje najgorsze okrążenie, ale biorąc pod uwagę, jak przebiegało, było okropne".

„Od pierwszego zakrętu miałem zepsuty balans bolidu, walczyłem o odbudowanie się".

Ricciardo jak wielu kierowców narzekał na problemy ze skłonieniem opon do właściwego funkcjonowania na nietypowym, nieprzyczepnym asfalcie Autodromo Hermanos Rodriguez.

Chce przeskoczyć Mercedesy na starcie

Dzisiaj Ricciardo jak tydzień temu w GP USA wystartuje na bardziej miękkim ogumieniu niż ustawieni w pierwszym rzędzie kierowcy Mercedesa. Chyba, że spadnie deszcz. Jeśli nie, Hamilton i Nico Rosberg znów będą mieć slicki miękkie, a Australijczyk supermiękkie. Szybsze ogumienie otrzyma tym razem również jego zespołowy partner Max Verstappen, który jest trzeci.

Ricciardo w Stanach Zjednoczonych wyprzedził na drugim zakręcie wyścigu Rosberga. Teraz liczy, że supermiękka mieszanka pozwoli przejść nawet obie Srebrne Strzały. W Meksyku jest bardzo długi dojazd do pierwszego dohamowania.Ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że start na oponach miękkich może dać Hamiltonowi i Rosbergowi szansę na pokonanie dystansu zawodów z jednym pit-stopem mniej.

„Jazda na jeden postój to tutaj trudne zadanie". - stwierdził.

„Uważamy, że supermiękkie opony to najlepsza opcja dla nas. Może przeskoczymy ich (Mercedesy) na starcie i zmusimy do zrobienia czegoś innego".

„Jeżeli wszyscy pojadą na dwa pit-stopy, tylko będziemy mieć szybsze ogumienie na starcie, więc nie widzę w tym niczego niekorzystnego. Jeśli zaś Mercedes jest w stanie pokonać naprawdę dużo okrążeń na miękkiej mieszance i spokojnie ograniczyć się do jednej zmiany opon, wtedy OK, może ich taktyka okaże się najlepsza".