Formuła 1 » Aktualności F1 » Renault pokazało swój silnik V6 turbo dla F1. Zobacz zdjęcia

Renault pokazało swój silnik V6 turbo dla F1. Zobacz zdjęcia
Wczoraj w swojej fabryce silników dla Formuły 1 we francuskiej miejscowości Viry-Chatillon koncern Renault zaprezentował dziennikarzom turbodoładowaną jednostkę napędową V6 o pojemności 1.6 litra, jaka wejdzie do królowej sportów motorowych na sezon 2014.
Nowy motor Renault jest już szczegółowo sprawdzany na hamowni, ale testy na torze przejdzie dopiero w przyszłym roku, krótko przed wyścigowym debiutem. Renault było największym zwolennikiem wprowadzenia V6 turbo. Silnikowi temu bowiem dużo bliżej niż obecnemu V8 do jednostek, jakie napędzają auta drogowe. Dodatkowo od sezonu 2014 kluczem będzie wydajność, jakże modna we współczesnej motoryzacji. Aktualny motor V8 podczas wyścigu spala około 200 litrów paliwa, nowy ma mieć go do dyspozycji zaledwie 100 kilogramów, czyli mniej więcej 140 litrów. „V6 turbo będzie lepszym łącznikiem (między F1, a światem aut drogowych) niż obecne V8". - powiedział Jean-Michel Jalinier, prezydent Renault Sport F1. „Dzięki niemu Formuła Jeden może odzyskać pewnych kibiców".
Silnik V6 turbo marki Renault waży około 155 kilogramów (waga obecnego V8 to mniej więcej 95 kilogramów), generuje maksymalnie 15 tysięcy obrotów na minutę i ma wytwarzać 600 koni mechanicznych. Dodatkowe 160 KM zapewnią nowe systemy odzyskiwania energii (ERS). Będą czerpać moc nie jak teraz tylko z hamowania, ale też przez turbinę w strumieniu spalin. Obecny KERS podczas jednego okrążenia wystarcza na 6.7 sekundy, nowy ERS będzie przyśpieszał bolid szacunkowo przez 33.3 sekundy.
Dyrektor techniczny Renault Sport F1 - Rob White wierzy, że jednostka napędowa V6 turbo chociaż ekonomiczna, okaże się hałaśliwa, a wyścigi na niej ekscytujące.
„F1 będzie wciąż bardzo głośna, grand prix pozostanie agresywnym widowiskiem". - tłumaczył. „Nawet na stanowisku testowym widać, że zmiany biegów są gwałtowne i agresywne. Zmagania uatrakcyjni także świecący w kolorze czerwonym wielki element z tyłu silnika, przed skrzynią biegów (ERS)".
Są jednak i oczywiste minusy V6 turbo. Chociaż po wprowadzeniu tego silnika kierowca będzie miał do dyspozycji nie jak teraz 8, a tylko 5 jednostek na sezon, wzrosną koszty. Zespół, który zamiast produkować samemu, kupuje motor, wyda na niego rocznie około 5 milionów euro więcej niż obecnie.
Schemat pobierania energii z hamowania tylnej osi (ERS)
Turbina w układzie wylotowym, pobierająca energię z przepływu spalin (ERS)
„Dokładnej sumy nie mogę podać, bo jeszcze nie znam ceny V6 turbo, ale teraz sezon kosztuje mniej więcej 15 milionów euro. 10 milionów to same silniki, 5 KERS i reszta. Od 2014 roku ostateczna kwota osiągnie gdzieś 20 milionów euro. To nieprzyjemna perspektywa". - mówił Jalinier.„Jesteśmy bardzo zaniepokojeni obecną sytuacją w F1 - wszyscy wiemy, że jest niekorzystna. Dziś może tylko 3 zespoły są zadowolone ze swojego budżetu, więc musimy być bardzo ostrożni..."
Po wejściu V6 turbo jak za dawnych lat to silnik nie aerodynamika ma decydować o konkurencyjności bolidu. Arcyważna będzie również niezawodność jednostki napędowej, skoro na cały sezon zawodnik dostanie tylko jej pięć egzemplarzy. Sięgnięcie po każdy kolejny tak jak teraz będzie oznaczać karę.Renault obecnie dostarcza silniki Red Bullowi, Lotusowi, Williamsowi i Caterhamowi. Od sezonu 2014 grono to prawdopodobnie poszerzy Toro Rosso. Niewykluczone, że w przypadku odejścia firmy Cosworth, na francuskie motory zechce przejść jeszcze Marussia, jednak Jalinier nie ma zamiaru zaopatrywać ponad połowy stawki.„Na pewno nie będziemy sprzedawać silników sześciu stajniom". - zadeklarował prezydent Renault Sport F1. „Pięć to górny próg, ponieważ naprawdę chcemy zapewnić naszym klientom dobre wsparcie techniczne. Jeżeli zaś byśmy się ograniczyli z czterech do trzech teamów, też byłbym zadowolony".
W styczniu swoje V6 turbo zaprezentował Mercedes. Wciąż nie zrobiło tego Ferrari.
Nowy motor Renault jest już szczegółowo sprawdzany na hamowni, ale testy na torze przejdzie dopiero w przyszłym roku, krótko przed wyścigowym debiutem. Renault było największym zwolennikiem wprowadzenia V6 turbo. Silnikowi temu bowiem dużo bliżej niż obecnemu V8 do jednostek, jakie napędzają auta drogowe. Dodatkowo od sezonu 2014 kluczem będzie wydajność, jakże modna we współczesnej motoryzacji. Aktualny motor V8 podczas wyścigu spala około 200 litrów paliwa, nowy ma mieć go do dyspozycji zaledwie 100 kilogramów, czyli mniej więcej 140 litrów. „V6 turbo będzie lepszym łącznikiem (między F1, a światem aut drogowych) niż obecne V8". - powiedział Jean-Michel Jalinier, prezydent Renault Sport F1. „Dzięki niemu Formuła Jeden może odzyskać pewnych kibiców".
Silnik V6 turbo marki Renault waży około 155 kilogramów (waga obecnego V8 to mniej więcej 95 kilogramów), generuje maksymalnie 15 tysięcy obrotów na minutę i ma wytwarzać 600 koni mechanicznych. Dodatkowe 160 KM zapewnią nowe systemy odzyskiwania energii (ERS). Będą czerpać moc nie jak teraz tylko z hamowania, ale też przez turbinę w strumieniu spalin. Obecny KERS podczas jednego okrążenia wystarcza na 6.7 sekundy, nowy ERS będzie przyśpieszał bolid szacunkowo przez 33.3 sekundy.
„F1 będzie wciąż bardzo głośna, grand prix pozostanie agresywnym widowiskiem". - tłumaczył. „Nawet na stanowisku testowym widać, że zmiany biegów są gwałtowne i agresywne. Zmagania uatrakcyjni także świecący w kolorze czerwonym wielki element z tyłu silnika, przed skrzynią biegów (ERS)".
Są jednak i oczywiste minusy V6 turbo. Chociaż po wprowadzeniu tego silnika kierowca będzie miał do dyspozycji nie jak teraz 8, a tylko 5 jednostek na sezon, wzrosną koszty. Zespół, który zamiast produkować samemu, kupuje motor, wyda na niego rocznie około 5 milionów euro więcej niż obecnie.


Po wejściu V6 turbo jak za dawnych lat to silnik nie aerodynamika ma decydować o konkurencyjności bolidu. Arcyważna będzie również niezawodność jednostki napędowej, skoro na cały sezon zawodnik dostanie tylko jej pięć egzemplarzy. Sięgnięcie po każdy kolejny tak jak teraz będzie oznaczać karę.Renault obecnie dostarcza silniki Red Bullowi, Lotusowi, Williamsowi i Caterhamowi. Od sezonu 2014 grono to prawdopodobnie poszerzy Toro Rosso. Niewykluczone, że w przypadku odejścia firmy Cosworth, na francuskie motory zechce przejść jeszcze Marussia, jednak Jalinier nie ma zamiaru zaopatrywać ponad połowy stawki.„Na pewno nie będziemy sprzedawać silników sześciu stajniom". - zadeklarował prezydent Renault Sport F1. „Pięć to górny próg, ponieważ naprawdę chcemy zapewnić naszym klientom dobre wsparcie techniczne. Jeżeli zaś byśmy się ograniczyli z czterech do trzech teamów, też byłbym zadowolony".
W styczniu swoje V6 turbo zaprezentował Mercedes. Wciąż nie zrobiło tego Ferrari.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Renault pokazało swój silnik V6 turbo dla F1. Zobacz zdjęcia
Podobne: Renault pokazało swój silnik V6 turbo dla F1. Zobacz zdjęcia




Podobne galerie: Renault pokazało swój silnik V6 turbo dla F1. Zobacz zdjęcia
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter