Renault planuje zdecydowanie poprawić swój silnik w F1 za jednym razem

Renault zapowiedziało wykonanie dużego postępu ze swoim silnikiem w Formule Jeden, gdy już użyje "talonów" na jego rozwój.

Niekonkurencyjna hybrydowa jednostka napędowa V6 turbo Francuzów pracująca w bolidach Red Bulla i Toro Rosso miała zostać poprawiona na pierwsze wyścigi po wakacyjnej przerwie na torach Spa oraz Monza, szczególnie wymagających koni mechanicznych, ale niedawno szef Red Bulla - Christian Horner ujawnił, że ulepszona wersja motoru pojawi się dopiero w okolicach październikowego GP Rosji. Jednak dyrektor operacyjny Renault Sport F1 na torze Remi Taffin dał do zrozumienia, iż o ile koncern znad Sekwany usprawni silnik późno, o tyle bardziej niż robili to rywale.

Renault choć zostawiło sobie najwięcej "talonów" na rozwój jednostki w sezonie - aż 12 -  jako jedyne jeszcze nie wykorzystało żadnego. „Spróbujemy zrobić jak największy krok naprzód za jednym razem". - powiedział Taffin portalowi Motorsport.com. „Raczej nie wykonamy go na Spa ani na Monzę - może na GP Singapuru, GP Rosji albo jeszcze późniejszy wyścig.

„(...) To będzie porządny postęp, wyraźnie widoczny w uzyskiwanych czasach okrążenia". Renault niemniej nie obiecuje sobie dorównania mocą silnikowi Mercedesa.

„Zdecydowanie nie zwiększymy liczby koni mechanicznych tak bardzo, (...) ale nie taki jest nasz cel". - tłumaczył Taffin.

„Znamy nasze położenie i wiemy na przykład, w którym miejscu chcemy być w 2016 roku. Planowany krok naprzód na późniejszą część sezonu 2015 jest częścią planu odbudowania się".