Renault ma zwiększyć wydatki na rozwój silnika w F1

Jeżeli Renault pozostanie w Formule 1 na sezon 2016, powiększy budżet na rozwój swojego niekonkurencyjnego silnika.

Francuski koncern dodatkowo zainstaluje lepszy sprzęt w bazie w Viry-Chatillon, gdzie prowadzi prace nad hybrydową, 1,6-litrową jednostką napędową V6 turbo, obecnie używaną przez Red Bulla i Toro Rosso. Renault szykuje się do uczestniczenia w F1 z powrotem jako fabryczny zespół od przyszłego roku, aczkolwiek jeszcze nie podjęło ostatecznej decyzji ws. ponownego przejęcia ekipy startującej aktualnie pod szyldem Lotusa.

Jednak mówi się, że ogłosi ją przy okazji finałowego GP Abu Zabi i producent znad Sekwany już uzgodnił istotny wzrost nakładów finansowych na poprawienie swojego motoru. Dopóki zdecydowanie go nie ulepszy, nie będzie w stanie podjąć walki o mistrzowskie tytuły.

„Jeżeli decyzja (ws. pozostania w F1) będzie pozytywna, będziemy mieć więcej pieniędzy na rozwój i badania". - powiedział portalowi Motorpsort.com dyrektor zarządzający Renault Sport F1, Cyril Abiteboul.
„Myślę, że zawsze byliśmy trochę ograniczeni finansowo, ale teraz zyskamy większy budżet. Wzrost będzie znaczący - to dwucyfrowa liczba w procentach.

„Będziemy mieć także nową hamownię dla pojedynczego cylindra w styczniu, co poprawi nasze zdolności testowe o 50 procent (...)". „Zatem potężnie przemy naprzód i inwestujemy. Szczerze czuję pewność".

Nowe zarządzanie

Abiteboul zdradził dodatkowo, że Renault planuje poważnie zrestrukturyzować swoje zarządzanie.

„Według mnie mamy umiejętności, ale nieco brakuje nam rozpędu i przywództwa technicznego, wskazania kierunku i odpowiedniej dyscypliny". - tłumaczył.„Ten sezon jest przykładem zupełnego braku dyscypliny w kierownictwie naszego programu technicznego i sam jestem tego częścią".

„Nie mówię, że to nie mój kłopot, bo ja też jestem częścią tego problemu. Gdy już będziemy wiedzieć co robić, dojdzie do głębokich zmian w zarządzaniu, które mogą objąć również moje stanowisko".