Formuła 1 » Aktualności F1 » Renault ma poważny dylemat

Renault przyznaje, że aktualnie ma poważny dylemat jak rozdzielić zasoby pomiędzy dalszym rozwojem słabego jak dotąd bolidu R28, a pracą nad przyszłoroczną rewolucyjną maszyną.
Rewolucja w przepisach, które zaczną obowiązywać od przyszłego sezonu sprawia, że wiele zespołów, a w szczególności Honda, zdecydowało, że w znacznym stopniu poświęcą swoje zasoby na przygotowania do sezonu 2009. Jednakże dla zespołu takiego jak Renault, który musi zażarcie walczyć o pozycję w klasyfikacji konstruktorów, wybór pomiędzy ścieżkami rozwoju nie jest tak oczywisty.
Dyrektor Inżynierii Renault, Pat Symonds, powiedział: „Zawsze jest ciężko, a wybór zależy od dwóch czynników: od twojej sytuacji w mistrzostwach i od tego, co możesz uzyskać.”
„Jeśli zajmujesz mocną trzecią pozycję i masz niewielkie szanse na spadek na czwartą lokatę, nie mówiąc już o awansie na drugą, możesz ze spokojem myśleć o pracy nad następnym sezonem. Jeśli walczysz jak my w tym sezonie, musisz w dalszym ciągu rozwijać aktualny bolid.”
„Jednak rozwijanie bolidu wcale nie musi być problemem”, dodał. „Ważne, aby prace dotyczyły również nowej maszyny. Z tym właśnie jest problem - przyszłoroczny bolid to zupełnie inny zwierz: będzie oparty o zupełnie nowe przepisy aerodynamiczne, będzie wykorzystywał system KERS oraz będzie wyposażony w opony typu slick. Właśnie dlatego trzeba rozpocząć prace bardzo wcześnie.”
„Właśnie to tak bardzo komplikuje nam życie. Jesteśmy dużym zespołem, ale nie na tyle dużym, aby jednocześnie prowadzić dwa duże projekty rozwojowe. Niektóre zespoły - na przykład Honda - zdecydowanie więcej czasu poświęcają na prace nad przyszłoroczną maszyną.”
„Myślę, że w przyszłym sezonie możemy być świadkami małego trzęsienia ziemi.
Chociaż Renault aktualnie zajmuje odległą siódmą lokatę w klasyfikacji konstruktorów, Symonds jest przekonany, że nowe elementy zaprezentowane podczas Grand Prix Hiszpanii powinny pomóc w odbudowaniu pozycji zespołu.
„W Australii dysponowaliśmy wozem, który nie spełniał naszych oczekiwań - teraz jest zdecydowanie lepiej”, powiedział.
„Wszystkie nowe elementy w dalszym ciągu sporo nam dają, więc nie obawiam się o naszą szybkość.”
„Bardziej martwi mnie fakt, że z różnych powodów nie kończymy wyścigów i myślę, że właśnie na tym powinniśmy się obecnie skupić.”
Tymczasem hiszpański dziennik Diario AS donosi, że Renault szykuje poważnie zmodyfikowane tylne zawieszenie, które powinno rozwiązać chroniczne problemy z trakcją. Zespół szacuje, że zmiana powinna dać mu około 0.2 sekundy na okrążeniu.
Rewolucja w przepisach, które zaczną obowiązywać od przyszłego sezonu sprawia, że wiele zespołów, a w szczególności Honda, zdecydowało, że w znacznym stopniu poświęcą swoje zasoby na przygotowania do sezonu 2009. Jednakże dla zespołu takiego jak Renault, który musi zażarcie walczyć o pozycję w klasyfikacji konstruktorów, wybór pomiędzy ścieżkami rozwoju nie jest tak oczywisty.
Dyrektor Inżynierii Renault, Pat Symonds, powiedział: „Zawsze jest ciężko, a wybór zależy od dwóch czynników: od twojej sytuacji w mistrzostwach i od tego, co możesz uzyskać.”
„Jeśli zajmujesz mocną trzecią pozycję i masz niewielkie szanse na spadek na czwartą lokatę, nie mówiąc już o awansie na drugą, możesz ze spokojem myśleć o pracy nad następnym sezonem. Jeśli walczysz jak my w tym sezonie, musisz w dalszym ciągu rozwijać aktualny bolid.”
„Właśnie to tak bardzo komplikuje nam życie. Jesteśmy dużym zespołem, ale nie na tyle dużym, aby jednocześnie prowadzić dwa duże projekty rozwojowe. Niektóre zespoły - na przykład Honda - zdecydowanie więcej czasu poświęcają na prace nad przyszłoroczną maszyną.”
„Myślę, że w przyszłym sezonie możemy być świadkami małego trzęsienia ziemi.
Chociaż Renault aktualnie zajmuje odległą siódmą lokatę w klasyfikacji konstruktorów, Symonds jest przekonany, że nowe elementy zaprezentowane podczas Grand Prix Hiszpanii powinny pomóc w odbudowaniu pozycji zespołu.
„W Australii dysponowaliśmy wozem, który nie spełniał naszych oczekiwań - teraz jest zdecydowanie lepiej”, powiedział.
„Wszystkie nowe elementy w dalszym ciągu sporo nam dają, więc nie obawiam się o naszą szybkość.”
„Bardziej martwi mnie fakt, że z różnych powodów nie kończymy wyścigów i myślę, że właśnie na tym powinniśmy się obecnie skupić.”
Tymczasem hiszpański dziennik Diario AS donosi, że Renault szykuje poważnie zmodyfikowane tylne zawieszenie, które powinno rozwiązać chroniczne problemy z trakcją. Zespół szacuje, że zmiana powinna dać mu około 0.2 sekundy na okrążeniu.
źródło: Autosport, f1-live.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Renault ma poważny dylemat
Podobne: Renault ma poważny dylemat




Podobne galerie: Renault ma poważny dylemat
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Galerie zdjęć
Newsletter