Formuła 1 » Aktualności F1 » Red Bull znowu grozi odejściem z F1
Formuła 1 zeszłego miesiąca uzgodniła przejście na nowy silnik w 2021 roku. Red Bull żąda, aby wówczas w mistrzostwach z powrotem pojawił się niezależny dostawca jednostek napędowych dla prywatnych zespołów.
Producent popularnego napoju energetyzującego domagając się tego kolejny raz wystosował groźbę opuszczenia najważniejszej serii wyścigowej świata. „Najpóźniej w 2021 roku do Formuły Jeden musi wejść niezależny dostawca silników". - powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej F1 konsultant Red Bulla w sportach motorowych Helmut Marko.
„To więcej niż konieczne. I jednostka napędowa musi być prosta, głośna oraz kosztować poniżej 10 milionów (na sezon - red)". „Mówimy o dużo mniej złożonym silniku niż obecny, o zwykłym silniku wyścigowym. Jest wystarczająco firm wokół zdolnych go przygotować".
„Zatem oczekujemy od nowych właścicieli F1 i FIA znalezienia rozwiązania najpóźniej do końca tego sezonu".
„Jeżeli tak się nie stanie, nasza dalsza obecność w Formule 1 nie jest pewna".
Red Bull uważa, że jest spowalniany w rywalizacji z Mercedem i Ferrari na czele stawki przez deficyt mocy silnika Renault. W 2015 roku próbował pozyskać inny motor, ale nie zdołał porozumieć się ani z Mercedesem, ani z Ferrari, ani z Hondą. Wtedy groziło mu nawet zostanie zupełnie na lodzie, bez żadnego dostawcy jednostek na następny sezon.W F1 nie ma niezależnego dostawcy silników od momentu wprowadzenia hybrydowych jednostek V6 turbo. We wcześniejszych latach w czempionacie był silnik Coswortha, aczkolwiek ustępował konkurencyjnością motorom producentów samochodów.
Red Bull wystawia w królowej sportów motorowych dwa zespoły. Drugi - juniorski team Toro Rosso - również używa jednostki Renault. Ubiegłego roku zdobył silnik Ferrari, ale w wersji z poprzedniego sezonu, dlatego ekipie z Faenzy brakowało mocy jeszcze bardziej.
Producent popularnego napoju energetyzującego domagając się tego kolejny raz wystosował groźbę opuszczenia najważniejszej serii wyścigowej świata. „Najpóźniej w 2021 roku do Formuły Jeden musi wejść niezależny dostawca silników". - powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej F1 konsultant Red Bulla w sportach motorowych Helmut Marko.
„To więcej niż konieczne. I jednostka napędowa musi być prosta, głośna oraz kosztować poniżej 10 milionów (na sezon - red)". „Mówimy o dużo mniej złożonym silniku niż obecny, o zwykłym silniku wyścigowym. Jest wystarczająco firm wokół zdolnych go przygotować".
„Zatem oczekujemy od nowych właścicieli F1 i FIA znalezienia rozwiązania najpóźniej do końca tego sezonu".
„Jeżeli tak się nie stanie, nasza dalsza obecność w Formule 1 nie jest pewna".
Red Bull wystawia w królowej sportów motorowych dwa zespoły. Drugi - juniorski team Toro Rosso - również używa jednostki Renault. Ubiegłego roku zdobył silnik Ferrari, ale w wersji z poprzedniego sezonu, dlatego ekipie z Faenzy brakowało mocy jeszcze bardziej.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Red Bull znowu grozi odejściem z F1
Podobne: Red Bull znowu grozi odejściem z F1
Podobne galerie: Red Bull znowu grozi odejściem z F1
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter

