Red Bull planuje uniknąć kar cofnięcia na starcie w GP Kanady

Red Bull ostatecznie postanowił spróbować przebyć GP Kanady bez ponoszenia kar za użycie dodatkowego silnika, poinformował Daniel Ricciardo.

Australijczyk i jego zespołowy partner Daniił Kwiat są narażeni na rychłe cofnięcie na starcie wyścigu, ponieważ obaj korzystają już z czwartego, czyli ostatniego "legalnego" egzemplarza jednostki napędowej Renault. Na półulicznym torze w Montrealu ruszenie z dalszej pozycji teoretycznie byłoby mniej kłopotliwe, ponieważ jest na nim wiele miejsc do wyprzedzania, ale Czerwone Byki zdecydowały, że nie będą celowo przenosić swoich kierowców na piąty silnik tego weekendu.

„Nastawiamy się na przejechanie tej eliminacji wciąż na czwartym motorze". - mówił Ricciardo. „Więc jeśli się nie zepsuje, pozostaniemy przy nim.

„Idealnie byłoby nie sięgać po dodatkowy silnik i w Austrii, ale to prawdopodobnie zbyt wygórowane oczekiwania".

Red Bull mniej konkurencyjny w Kanadzie

Ricciardo i Kwiat po uplasowaniu się bezpośrednio za podium w poprzednim GP Monako, piątkowe treningi w Montrealu zakończyli już tylko na końcu czołowej dziesiątki. „W sobotę awansujemy, ale nie jesteśmy tutaj tak konkurencyjni, jak byśmy chcieli". - dodał Ricciardo.