Red Bull już zdolny wygrać i w normalnym wyścigu wg Marko

Na sprzyjających torach Red Bull już jest w stanie zwyciężać w Formule 1 bez pomocy szczęścia, uważa doradca zespołu Helmut Marko.

Daniel Ricciardo ostatniej niedzieli dał Czerwonym Bykom pierwszy triumf w sezonie 2017, wygrywając GP Azerbejdżanu. Australijczykowi pomógł zwariowany przebieg zawodów i problemy wielu rywali, ale według Marko na obiektach takich jak Silverstone czy Hungaroring bolid teamu powinien rywalizować o pierwsze miejsce nawet w normalnych okolicznościach. Chociaż ulice Baku nie pasują Red Bullowi, w kwalifikacjach Max Verstappen już zaprezentował podobne tempo co kierowcy Ferrari i to mimo kłopotów z silnikiem.

„Powoli przychodzi szybkość". - mówi Marko w wywiadzie opublikowanym przez niemiecki magazyn Auto Motor und Sport.

„Pokazały to kwalifikacje, chociaż nie możemy podkręcić w nich silnika jak Mercedes i Ferrari. Zmierzamy we właściwym kierunku. Na odpowiednim torze możemy wygrać już o własnych siłach".

Helmut Marko

„Obiecujemy sobie wiele po Silverstone i Budapeszcie. Baku pokazało: jechaliśmy z najmniejszym skrzydłem, a i tak byliśmy z przodu w krętym sektorze. Zrobiliśmy prawdziwy postęp z nadwoziem i od początku sezonu poprawiliśmy je o sekundę na okrążeniu. Ale Renault też poczyniło zauważalny progres. Przyspieszenie tylko o 0,2 sekundy na prostej - nie wydaje się to wiele, lecz można odczuć ten zysk".

„Jesteśmy już na poziomie drugich bolidów (Mercedesa i Ferrari - red.)". - kontynuował. „Do Hamiltona i Vettela tracimy w normalnym trybie być może 0,3 - 0,4 sekundy. Gdy zwiększą moc, strata wciąż jest trochę większa. Ale idziemy w dobrą stronę".

„Musimy tylko teraz przetrwać nasz domowy wyścig".