Ralf Schumacher spokojny o swoją przyszłość
Ralf Schumacher ma nadzieję, że Toyota zadba o poprawienie osiągów bolidu TF107, jeszcze przed nadchodzącym Grand Prix Hiszpanii.
Japoński zespół zdobył w tym sezonie zaledwie pięć punktów w klasyfikacji konstruktorów, pomimo składanych obietnic o wygraniu w 2007 roku pierwszego w swej historii wyścigu. Na niespełna miesiąc przed wyścigiem w Barcelonie, Ralf Schumacher zapewnia, że cały zespół dokłada wszelkich starań, aby kierowcy byli w stanie powalczyć o najwyższe pozycje.
"Nasz bolid nie jest jeszcze tak dobry jak być powinien. Mamy kłopoty z dużą podsterownością, a to na prawdę przeszkadza w osiąganiu dobrych czasów. Dlatego też, cieszę się, że będziemy mogli potestować w Barcelonie - mam nadzieje, że pomoże nam to rozwiązać bieżące problemy i poprawić osiągi."
Ralf Schumacher bardziej, niż Jarno Trulli, nie mógł się przyzwyczaić do niezbyt przyjemnego zachowania bolidu TF107 na torze. Tabela z punktacją zdaje się potwierdzać odczucia kierowców - Ralf zdołał zdobyć zaledwie jeden punkt, podczas gdy Jarno ma ich na koncie cztery.
Schumacher, pomimo licznych słów krytyki, pozostaje niewzruszony i zapewnia o swojej doskonałej formie, którą zamierza potwierdzić, jak tylko jego bolid będzie wystarczająco szybki.
"Doceniam konstruktywną krytykę, ale nie zamierzam się przejmować złośliwymi komentarzami. Nie ma najmniejszych szans, by wytrąciły mnie z równowagi. Najlepiej będzie, jak szybkim bolidem pokażę wszystkim, na co mnie stać."
Zaczęły także krążyć plotki, jakoby do japońskiego zespołu miał dołączyć jeżdżący obecnie w stajni BMW Sauber Nick Heidfeld. Oczywiście łączy się to z faktem, iż w tym roku wygasa kontrakt Ralfa Schumachera z Toyotą. Hans Mahr, menadżer Schumachera, zapewnia jednak, że miejsce Ralfa w zespole nie jest zagrożone.
"Teraz po prostu nie jest czas na tego typu rozmowy. Potwierdzam, że kontrakt Ralfa wygasa w tym roku, ale już jesteśmy umówieni z Toyotą na rozmowę dotyczącą przedłużenia kontraktu. Nastąpi to jednak nie wcześniej niż w czerwcu."
Mahr zapewnia także o doskonałej dyspozycji swojego podopiecznego i nie martwi się o jego przyszłość.
"Tak doskonały kierowca jak Ralf, zawsze znajdzie zespół w Formule 1, dla którego będzie mógł się ścigać."
Również sam Schumacher wydaje się być spokojny o swoje losy: "Sezon dopiero się zaczął - za nami zaledwie trzy wyścigi z siedemnastu. Będziemy mieli jeszcze kilkanaście okazji by się wykazać. Mam nadzieję, że tak jak w poprzednim sezonie, w trakcie całego roku będziemy nieustannie poprawiać wyniki."
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.