Raikkonen znowu rozbawił przez radio

Kimi Raikkonen podczas GP Rosji pokazał, że chociaż jest najstarszym kierowcą w Formule 1, wciąż nie zatracił szybkości - w kwalifikacjach otarł się o pole position. W wyścigu zaś przypomniał o swojej zabawnej osobowości...

Oryginalny Fin znowu zabłysnął komediową rozmową przez radio. Gdy Ferrari informowało swojego kierowcę o stracie do Valtteriego Bottasa po pit-stopach, zaskoczony "Iceman" spytał, z jakiej racji znalazł się za rodakiem - chociaż ten wyprzedził go od razu na starcie i zmierzał po zwycięstwo. Podążający jako trzeci Raikkonen sądził, że znajdującym się z przodu bolidem Mercedesa jedzie Lewis Hamilton, a Bottas siedzi w Srebrnej Strzale, która pozostała za jego plecami i zajmowała czwarte miejsce.

„On prowadził w wyścigu Kimi". - oświecił byłego mistrza świata inżynier.

Sytuację tą zawarto w oficjalnym podsumowaniu wideo zawodów. Zaczyna się od 3:38.


Inżynier: „Jedziemy 9,5 sekundy za Bottasem i jesteśmy szybsi o 0,8 sekundy na okrążeniu". Raikkonen: „Co masz na myśli mówiąc, że jesteśmy za Bottasem?"

Inżynier: „Potwierdzam, jesteśmy za Bottasem".

Raikkonen: „Jak się za nim znaleźliśmy? Dlaczego nie wykonaliśmy pit-stopu wcześniej?"

Inżynier: „On prowadził w wyścigu Kimi".

Raikkonen: „Aaa, OK, myślałem, że byli odwrotnie".