Formuła 1 » Aktualności F1 » Raikkonen nie miał paliwa

Raikkonen nie miał paliwa
Kimi Raikkonen został pozbawiony szans na walkę o wygraną w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Belgii przez błąd Ferrari.
Fin, który w poprzedniej dekadzie odniósł cztery zwycięstwa na torze Spa-Francorchamps, wydawał się dziś jednym z faworytów do pole position. Na treningach i w dwóch pierwszych częściach czasówki imponował wspólnie z zespołowym partnerem Sebastianem Vettelem. Jednak w Q3 zajął dopiero 6. miejsce.
Finałowy segment kwalifikacji przebiegał w mokrych warunkach. Pod koniec z powrotem się wypogadzało, a tor pozwalał na coraz szybszą jazdę, ale Kimi przebywał wtedy w garażu. Dlaczego? Musiał zjechać, ponieważ brakowało mu paliwa, a już nie miał wystarczająco dużo czasu, aby wrócić z boksów i rozpocząć pomiarowe okrążenie. "Iceman" był wyraźnie zirytowany całą sytuacją. W transmisji telewizyjnej pokazano, jak wymownie kręci głową.
„Wiedziałem, ile mieliśmy paliwa, ale szczerze mówiąc nie wiedziałem, że nie mamy czasu, aby się dotankować i wrócić na tor". - tłumaczył później 38-latek mediom.
„Myślę, że powinniśmy byli dotankować bolid, kiedy zmieniliśmy opony. Wtedy moglibyśmy przejechać więcej okrążeń. Ale nie wiem, dlaczego tego nie zrobiliśmy. Nie mieliśmy spotkań".
„Oczywiście nie skończyło się to tak, jak powinno, ale taki wynik dzisiaj uzyskaliśmy, więc musimy zobaczyć dlaczego".Vettel miał słabą baterię
Vettel pokonał okrążenie w lepszych warunkach, lecz i tak przegrał z mistrzem świata i liderem klasyfikacji generalnej sezonu Lewisem Hamiltonem - o 0,726 sekundy.
Niemiec twierdzi, że też miał problem. Ze słabo naładowaną baterią w układzie hybrydowym.„Nie czuję, że złożyliśmy wszystko w całość". - mówił. „Na ostatnim okrążeniu skończyła się nam bateria".
„Sam byłem zaskoczony, kiedy przeciąłem linię startu i zobaczyłem, że bateria jest tak słaba. Było to dość kosztowne".
„Ostatecznie powinniśmy spisać się lepiej jako zespół. Zawsze staram się zwolnić i podładować samochód, lecz nie wystarczyło na koniec".
Fin, który w poprzedniej dekadzie odniósł cztery zwycięstwa na torze Spa-Francorchamps, wydawał się dziś jednym z faworytów do pole position. Na treningach i w dwóch pierwszych częściach czasówki imponował wspólnie z zespołowym partnerem Sebastianem Vettelem. Jednak w Q3 zajął dopiero 6. miejsce.
Finałowy segment kwalifikacji przebiegał w mokrych warunkach. Pod koniec z powrotem się wypogadzało, a tor pozwalał na coraz szybszą jazdę, ale Kimi przebywał wtedy w garażu. Dlaczego? Musiał zjechać, ponieważ brakowało mu paliwa, a już nie miał wystarczająco dużo czasu, aby wrócić z boksów i rozpocząć pomiarowe okrążenie. "Iceman" był wyraźnie zirytowany całą sytuacją. W transmisji telewizyjnej pokazano, jak wymownie kręci głową.
„Wiedziałem, ile mieliśmy paliwa, ale szczerze mówiąc nie wiedziałem, że nie mamy czasu, aby się dotankować i wrócić na tor". - tłumaczył później 38-latek mediom.
„Oczywiście nie skończyło się to tak, jak powinno, ale taki wynik dzisiaj uzyskaliśmy, więc musimy zobaczyć dlaczego".Vettel miał słabą baterię
Vettel pokonał okrążenie w lepszych warunkach, lecz i tak przegrał z mistrzem świata i liderem klasyfikacji generalnej sezonu Lewisem Hamiltonem - o 0,726 sekundy.
Niemiec twierdzi, że też miał problem. Ze słabo naładowaną baterią w układzie hybrydowym.„Nie czuję, że złożyliśmy wszystko w całość". - mówił. „Na ostatnim okrążeniu skończyła się nam bateria".
„Sam byłem zaskoczony, kiedy przeciąłem linię startu i zobaczyłem, że bateria jest tak słaba. Było to dość kosztowne".
„Ostatecznie powinniśmy spisać się lepiej jako zespół. Zawsze staram się zwolnić i podładować samochód, lecz nie wystarczyło na koniec".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Raikkonen nie miał paliwa
Podobne: Raikkonen nie miał paliwa


Podobne galerie: Raikkonen nie miał paliwa
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć