Raikkonen i Verstappen obarczają odpowiedzialnością Bottasa za swój wypadek

Kimi Raikkonen i Max Verstappen zgadzają się, że to Valtteri Bottas jest odpowiedzialny za ich wypadek na starcie wczorajszego wyścigu Formuły 1 o GP Hiszpanii.

Najstarszy oraz najmłodszy kierowca w stawce zderzyli się na pierwszym zakręcie i obaj odpadli.

Jak pokazały powtórki incydentu, Raikkonen wpadł na Verstappena, ponieważ był w poślizgu, spowodowanym dotknięciem się moment wcześniej kołami z Bottasem. „Zostałem uderzony od tyłu z prawej strony przez Bottasa, oczywiście mój samochód podskoczył przez to, wtedy znalazłem się na Verstappenie. Więc wiesz, niewiele mogłem zrobić". - tłumaczył Raikkonen.

„(...) Dobrze wystartowałem, zostałem przyblokowany przez Bottasa na prostej jeden raz, musiałem zwolnić, następnie się dotknęliśmy i to był koniec mojego wyścigu". Verstappen relacjonował: „(...) Valtteri uderzył w Kimiego, wtedy oczywiście Kimiemu było trudno panować nad bolidem, dlatego walnął we mnie".

„Normalnie trzy bolidy są w stanie zmieścić się w zakręcie. W tamtym łuku zawsze jest bardzo ciasno, ale gdybyśmy się nie dotknęli, na pewno każdy dałby sobie nawzajem miejsce na następnym wirażu, niestety nie dotarliśmy do niego".

„(...) To trochę pech. (...) Czasami masz trochę szczęścia, jak miałem zeszłego roku, a tym razem było pechowo".

Bottas również nazwał całe zdarzenie nieszczęśliwym.

„Oczywiście nie zderzyliśmy się umyślnie". - mówił. „Szkoda, że mieliśmy kolizję. Myślę, że wyścig się tam zakończył. To było bardzo, bardzo pechowe dla tych chłopaków. Dotknięcie było niewielkie, naprawdę".Bottas pojechał dalej i zmierzał po najniższy stopień podium, ale w drugiej połowie zawodów wyeliminowała go awaria silnika, na którym ścigać się od początku sezonu.