Formuła 1 » Aktualności F1 » Raikkonen: F1 to nie cyrk
Raikkonen: F1 to nie cyrk
2015-10-27 - G. Filiks Tagi: Raikkonen, Formuła 1, Austin, USA, Maurizio Arrivabene, Circuit of the Americas, Ferrari, Stany Zjednoczone
Kimi Raikkonen określił wygłupy w alei serwisowej Formuły 1 podczas GP USA jako "cyrk".
Kierowcy czy mechanicy zespołów znudzeni czekaniem w sobotę na opóźniane kwalifikacje, które ostatecznie przez deszcz rozegrano dopiero w niedzielę, organizowali różne zabawy przed garażami dla zainteresowania kibiców.
Daniel Ricciardo i Daniił Kwiat wspólnie tańczyli, załogi Saubera i Force India urządziły "pływanie" zrobionymi naprędce "łodziami", mechanicy Williamsa "wiosłowali" w miejscu, Nico Rosberg grał w piłkę nożną z Nikim Laudą, Alexander Rossi w futbol amerykański, a u Toro Rosso słynni ojcowie Carlosa Sainza Juniora i Maxa Verstappena w ślad za synami założyli kombinezony wyścigowe włoskiego teamu. Raikkonen uchodzi za najzabawniejszego i najbardziej rozrywkowego zawodnika F1, jednak nie dołączył do przedstawienia.
Spytany przez fińskie media dlaczego, "Iceman" odparł: „Chcesz szczerej odpowiedzi? F1 to nie cyrk".
„Ludzie przychodzą zobaczyć jak jeździmy i myślę, że powinniśmy robić tylko to. Opóźnienia czasami się zdarzają". „Nie obchodzi mnie, co robili inni, każdy robi co chce. Ale mam własny wybór".
„Jak już powiedziałem, nie jesteśmy w cyrku".
Raikkonena poparł szef Ferrari - Maurizio Arrivabene'a.
„To Formuła 1, nie »Cirque du Soleil«". - powiedział.
„Nie robimy takiego samego »widowiska«, ale mogę ci zdradzić, że w sobotę zaprosiliśmy niepełnosprawne dzieci na wózkach do naszego garażu".
„Nie pokazano tego w telewizji, ale przynajmniej daliśmy im coś wyjątkowego".
Kierowcy czy mechanicy zespołów znudzeni czekaniem w sobotę na opóźniane kwalifikacje, które ostatecznie przez deszcz rozegrano dopiero w niedzielę, organizowali różne zabawy przed garażami dla zainteresowania kibiców.
Daniel Ricciardo i Daniił Kwiat wspólnie tańczyli, załogi Saubera i Force India urządziły "pływanie" zrobionymi naprędce "łodziami", mechanicy Williamsa "wiosłowali" w miejscu, Nico Rosberg grał w piłkę nożną z Nikim Laudą, Alexander Rossi w futbol amerykański, a u Toro Rosso słynni ojcowie Carlosa Sainza Juniora i Maxa Verstappena w ślad za synami założyli kombinezony wyścigowe włoskiego teamu. Raikkonen uchodzi za najzabawniejszego i najbardziej rozrywkowego zawodnika F1, jednak nie dołączył do przedstawienia.
Spytany przez fińskie media dlaczego, "Iceman" odparł: „Chcesz szczerej odpowiedzi? F1 to nie cyrk".
„Ludzie przychodzą zobaczyć jak jeździmy i myślę, że powinniśmy robić tylko to. Opóźnienia czasami się zdarzają". „Nie obchodzi mnie, co robili inni, każdy robi co chce. Ale mam własny wybór".
„Jak już powiedziałem, nie jesteśmy w cyrku".
Raikkonena poparł szef Ferrari - Maurizio Arrivabene'a.
„To Formuła 1, nie »Cirque du Soleil«". - powiedział.
„Nie pokazano tego w telewizji, ale przynajmniej daliśmy im coś wyjątkowego".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Raikkonen: F1 to nie cyrk
Podobne: Raikkonen: F1 to nie cyrk




Podobne galerie: Raikkonen: F1 to nie cyrk
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari