Raikkonen: Alfa Romeo wykonało duży krok naprzód

Kimi Raikkonen wypowiadał się w samych superlatywach o bolidzie Alfy Romeo po pierwszym dniu testów Formuły 1 przed sezonem 2019. Były mistrz świata ocenił, że zespół znany wcześniej jako Sauber zrobił "duży krok naprzód" względem zeszłego roku.

Fin startował w sezonie 2018 oczywiście dla Ferrari, ale wie, jak spisywał się poprzedni samochód jego obecnego pracodawcy, ponieważ jeździł nim na testach opon w Abu Zabi. Dosiadając nową maszynę szwajcarskiej stajni, wyposażoną w nietypowy nos oraz przednie skrzydło, "Iceman" pokonał wczoraj 114 okrążeń toru Barcelona-Catalunya i zajął 5. miejsce w tabeli z czasami.

Raikkonen na samym początku zajęć wypadł na pobocze i zakopał się w żwirze, lecz gdy skończył jazdę, był bardzo zadowolony.

„Oczywiście zaczęliśmy dzień od obrócenia się... ale poza tym wszystko poszło gładko". - komentował. „Pierwsze odczucia są bardzo, bardzo pozytywne. Myślę, że chłopaki wykonali bardzo dobrą robotę zimą. Uważam, że mamy bolid, z którym możemy pracować. Oczywiście jest jeszcze wcześnie, ale póki co idzie nam dobrze".
Spytany o pierwsze szybkie okrążenia za sterami modelu C38, Kimi odparł: „Odczucie jest bardzo pozytywne".

„Od razu tak naprawdę nie muszę robić strasznie dużo z samochodem. Spróbowałem paru rzeczy tu i tam, ale byłem tak naprawdę bardzo zadowolony. Jak powiedziałem, chłopaki wykonali bardzo dobrą robotę przez zimę i mamy pakiet, z którym możemy pracować. I możemy stać się lepsi".

„Wszystko wydaje się normalne... Czasy okrążeń przychodzą łatwo i jestem bardzo zadowolony. Porównując ten bolid do samochodu, który wypróbowałem pod koniec ubiegłego roku, nowy na pewno stanowi duży krok naprzód".

Alfa Romeo wydaje się czarnym koniem rywalizacji w środku stawki. Raikkonen swego czasu mówił, że chce zaskoczyć wspólnie z ekipą z Hinwil tak, jak kiedyś z Lotusem, z którym m. in. wygrał dwa wyścigi.Wczoraj natomiast nie chciał rozmawiać o konkretnym celu.

„Nie sądzę, że jest określone miejsce, w które mierzę". - tłumaczył. „Jeśli zrobimy maksimum tego, na co nas stać, wówczas bez wątpienia wyniki przyjdą".

„Jaki będzie końcowy rezultat, nie da się określić, ale celem jest danie z siebie wszystkiego".