Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Przyszłośc GP Australii pod znakiem zapytania
Grand Prix Australii 2010

Przyszłośc GP Australii pod znakiem zapytania

2011-01-24 - P. Pokwicki     Tagi: Melbourne
Dwaj wpływowi oficjele związani z organizacją Grand Prix Australii w Melbourne przyznali, iż przyszłość tej rundy Formuły 1 stoi pod dużym znakiem zapytania.

Najpierw to burmistrz Melbourne - Robert Doyle powiedział, że Grand Prix Formuły 1 przynosi więcej strat niż korzyści i przedłużenie aktualnej umowy wydaje się być mało prawdopodobne. "Musimy przygotować się na to, że nasz czas w Formule 1 dobiega końca" - powiedział Doyle. Umowa Melbourne z Formula One Management obowiązuje do 2015 roku włącznie.

Nowy premier rządu Victorii - Ted Baillieu dodał, że podatek w wysokości 50 milionów dolarów rocznie, za prawo do organizacji wyścigu musi być zmniejszony. "Grand Prix Formuły 1 to coś wspaniałego dla Melbourne i dla Victorii, jednak patrzymy w przyszłość i potrzebujemy poprawić naszą sytuację finansową. Naszym zadaniem jest zrobić wszystko, aby tak się stało" - powiedział Baillieu.
Grand Prix Australii 2010Grand Prix Australii 2010



źródło: motorsport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Przyszłośc GP Australii pod znakiem zapytania