Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Przewodnik Roberta Kubicy po Abu Zabi
Robert Kubica - GP Brazylii

Przewodnik Roberta Kubicy po Abu Zabi

2010-11-10 - P. Pokwicki     Tagi: Kubica, Abu Zabi
W najbliższy piątek rozpocznie się weekend Grand Prix Abu Zabi. Będzie to ostatni wyścig w tym sezonie, gdzie rozstrzygnie się kwestia walki o tytuł. Oto co Robert Kubica sądzi o torze Yas Marina.

"Tor Abu Zabi ma niesamowity wygląd i bardzo dobrze wygląda w telewizji. Hotel, który jest podświetlany w różnych kolorach, wygląda spektakularnie i można powiedzieć, że sporo pieniędzy zainwestowaną w infrastrukturę. Kiedy po raz pierwszy spacerowałem po tym torze w ubiegłym roku, myślałem, że będzie sporo miejsc do wyprzedzania, ale w rzeczywistości było znacznie mniej akcji w wyścigu niż się spodziewałem". "Wiele szerokich poboczy zdecydowanie nie pomaga w wyprzedzaniu, ponieważ znacznie łatwiej można obronić swoją pozycję. Wiesz, że nawet jeśli miniesz swój punkt dohamowania, to nic nie stracisz, ponieważ możesz ściąć zakręt i pozostać z przodu. Oczywiście nie możesz tego robić na każdym okrążeniu, ale jeśli zamiast tego byłaby tam ściana albo pułapka żwirowa, to kierowca miałby większą szansę na manewr wyprzedzania. Niemniej jednak, może to także zadziałać w drugą stronę, ponieważ kierowca, który atakuje, może więcej zaryzykować w strefie dohamowania, wiedząc, że ma gdzie uciec, jeśli manewr nie zakończy się powodzeniem". "Jedną z rzeczy, która mnie irytuje na tym torze, jest liczba zakrętów wyprofilowanych na zewnątrz, takich jak zakręty 16 i 17. W tych łukach bardzo łatwo wcisnąć gaz, stracić przyczepność i wpaść w poślizg tyłem bolidu, co może kosztować sporo czasu. Tak więc jest to bardzo zdradliwy obiekt".
"Wyścig rozpoczyna się wcześnie wieczorem, więc trzeba zmienić folię na wizjerze, aby być gotowym na ściganie się o zmierzchu. Inną kwestią, jaką pamiętać z ubiegłego roku jest to, że wszystkie trzy sesje treningowe mieliśmy przy świetle słonecznym, a później zarówno kwalifikacje, jak i wyścig odbyły się o zmroku. Z tego powodu było ciężko, ponieważ temperatury spadły i warunki na torze były zupełnie inne, co miało duży wpływ na balans bolidu. Ale teraz mamy doświadczenie z ubiegłego roku i wiemy jakie wprowadzić zmiany w ustawieniach, aby przygotować się na jazdę wieczorem"."Chociaż Abu Zabi jest finałowym wyścigiem w tym roku, nie oznacza to, że wszyscy wybieramy się na wakacje tuż po zakończeniu zawodów. Kilka dni po wyścigu wszystkie zespoły pozostaną w Abu Zabi na pierwsze testy na nowych oponach Pirelli, co będzie początkiem naszych przygotowań do sezonu 2011".



źródło: renaultf1.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Przewodnik Roberta Kubicy po Abu Zabi