Przegląd GP Korei technicznym okiem Allisona

Dyrektor techniczny Lotus Renault GP - James Allison dokonał przeglądu najbliższego wyścigu oraz toru, na którym zostanie on rozegrany. Korea będzie gościć F1 dopiero po raz drugi, dlatego zespoły wciąż nie odkryły wszystkich jej tajemnic. Allison w wywiadzie poniżej omawia m. in. kwestie techniczne toru Yeongam, prognozuje pogodę na weekend, wspomnia także ostatnie zawody na Suzuce.

Jakie cechy bolidu zwiększają jego szanse na dobry wyniki na torze w Korei?
James Allison: „Tor Yeongam nie jest obiektem, który dawałby przewagę bolidom o szczególnej charakterystyce - wymaga raczej maksymalizacji całego pakietu. Na trasie wyścigu znajdują się długie proste, gdzie bardzo przydaje się niska siła oporu, a także spora liczba zakrętów, które wymagają wysokiego poziomu docisku, by uzyskać dobry czas okrążenia. Co ciekawe, nawierzchnia toru jest bardzo równa i nie ma na niej większych nierówności. Poza tym, nie ma na niej krawężników, co sprawia, że można bardzo nisko ustawić zawieszenie. To wszystko razem może sprawić, że naszą kartą przetargową stanie się układ wydechowy - potencjalnie stała odległość pomiędzy podłogą samochodu a nawierzchnią powinna zaowocować bardziej wydajną kontrolą przepływu gorącego powietrza". Jakie zmiany zostaną wprowadzone do ustawień bolidu w porównaniu z Suzuką?
„Nasz bolid będzie miał siłę docisku podobną jak w Japonii. Wprowadzimy drobne aczkolwiek znaczące zmiany do ustawień. Na przykład, system DRS powinien być w Korei dużo bardziej skuteczny ze względu na długie proste. Zamierzamy to wykorzystać i odpowiednio ustawić kąt nachylenia tylnego skrzydła". Czego dowiedzieliście się w Suzuce?
„W piątek w Suzuce nasz bolid sprawiał spore problemy podczas długich przejazdów na miękkich oponach i szło nam znacznie gorzej niż konkurencji. To właśnie dlatego podczas wyścigu postawiliśmy przede wszystkim na średnią mieszankę, czyli wybraliśmy inną opcję niż pozostałe teamy. W niedzielę okazało się, że faktyczne osiągi opon różnią się nieco od naszych prognoz. Miękka mieszanka była szybsza niż myśleliśmy, co w pewnym stopniu rekompensowało jej krótką żywotność. Ogumienie oraz moment, w którym na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa złożyły się na nie najlepszy dla nas scenariusz, choć muszę przyznać, że nasz cel, czyli zajęcie wyższej pozycji niż Force India, został osiągnięty".

Czy dobrze znacie ten tor? W tym roku członkowie teamu po raz kolejny odwiedzą Koreę…
„Kiedy wybieraliśmy się do Korei w zeszłym roku, jechaliśmy w nieznane. Tym razem, przylecimy do Mokpo z megabajtami danych, które przechowujemy na serwerze od 2010 roku. Podczas pierwszego Grand Prix ścigaliśmy się na torze, którego nawierzchnia była bardzo zakurzona, w skrajnych warunkach pogodowych. Nadal musimy wiele się na jego temat dowiedzieć. Wiem, że tor bardzo się zmienił, a więc będziemy musieli ocenić, jakie są efekty wymiany jego nawierzchni i czy na zmianę miało także wpływ lokalne środowisko".

W ubiegłym roku duży wpływ na wynik wyścigu miała pogoda - jakiej aury możemy spodziewać się w tym razem?
„To prawda, że w zeszłym roku niesprzyjająca aura okazała się dla nas nie lada wyzwaniem, ale aktualna prognoza zapowiada dość ładną pogodę, co z pewnością jest po myśli wszystkich startujących do wyścigu ekip".