Prodrive kupi udziały Lotus Renault GP i wejdzie do zespołu ze swoim kierowcą?

Według doniesień holenderskiego dziennika De Telegraaf szef motorsportowej firmy inżynieryjnej Prodrive - David Richards rozważa wykupienie części stajni Lotus Renault GP. Jeśli scenariusz rzeczywiście doszedłby do skutku niewykluczone, że w czarno-złotym bolidzie wkrótce zobaczylibyśmy zupełnie nowego kierowcę. Prodrive prowadzi swą działalność między innymi w WRC, czy australijskiej serii wyścigowej V8 Supercar. Grupa próbowała także wejść do Formuły 1, ale starania te spełzły na niczym.Teraz jej szef przymierza się ponoć do nabycia udziałów Lotus Renault GP i akurat z tym nie miałby większych trudności, ponieważ zdaniem gazety De Telegraaf brytyjski team ciągle boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Swoją drogą Richards ma nawet doświadczenie z F1, bo kiedyś prowadził ekipę BAR, a przez jeden rok był nawet pryncypałem samej stajni z Enstone. Z całą sprawą powiązane jest także nazwisko kierowcy Giedo van der Garde. Dlaczego? 26-latek to przyszły zięć jednego z najbogatszych holenderskich przedsiębiorców - Marcela Boekhoorna. Szef Prodrive miał poprosić Boekhoorna o pomoc w wykupieniu LRGP. „Ten zespół to jeden wielki bałagan. Chodzi o to, że w sprawie naszych pozwiązań z Lotus Renault GP jest wiele znaków zapytania". - powiedział menedżer van der Garde - Jan Paul ten Hoopen. „Oczywiście jeśli pojawi się jakaś szansa, to powinniśmy sprawdzić, czy Giedo ma możliwość wejścia tam". Sam van der Garde rozmawiając z NUsport wyraził olbrzymie zainteresowanie startami w Formule Jeden od 2012 roku. Holender przygląda się kilku zespołom: „Tak, cel to F1. Mój menedżer rozmawia z trzema teamami, więc są jakieś opcje. Nie mam planu B. Jest kilka wolnych miejsc, ale to dziwne środowisko".

Van der Garde dysponuje ponadto niemałym wsparciem sponsorów. Holendra media łączą także z ekipami Williamsa oraz Virgin. Obecnie rywalizuje on w serii GP2 - z pozytywnym skutkiem. Na 4 wyścigi przed końcem sezonu zajmuje drugą pozycję w klasyfikacji generalnej.