Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Podsumowanie GP Monako przez Pirelli
GP Monako 2011

Podsumowanie GP Monako przez Pirelli

2011-05-30 - P. Pokwicki     Tagi: Monte Carlo, Pirelli, Monako
Strategia doboru opon znalazła się w centrum akcji podczas Grand Prix Monako. Trzech walczących ze sobą kierowców - Sebastiana Vettela (Red Bull Racing), Fernando Alonso (Ferrari) i Jensona Buttona (McLaren) - piętnaście okrążeń przed metą dzieliła zaledwie niecała sekunda. Tempo pierwszej trójki było tak wysokie, że czwarty zawodnik na torze tracił do nich prawie minutę. Kierowcy z pierwszej trójki zastosowali zupełnie odmienne strategie wyścigowe: Vettel zatrzymał się raz, zmieniając supermiękkie PZero 'czerwone' na miękkie PZero 'żółte' na 16. okrążeniu i na jednym zestawie miękkiego ogumienia przejechał 56 okrążeń. Alonso wybrał taktykę dwóch zmian i po starcie na supermiękkiej mieszance, po czym wykorzystał dwa komplety miękkich opon - ostatni z nich założył na 34. okrążeniu. Tymczasem Button obrał strategię sprinterską z trzema zjazdami. Mimo tak wielkich różnic w taktyce, pierwsza trójka cały czas utrzymywała bliski kontakt ze sobą w wyścigu, w którym zadebiutowały supermiękkie opony Pirelli.

GP Monako 2011 - start wyścigu
Dziesięć okrążeń przed metą prowadząca trójka wciąż toczyła zaciętą walkę o prowadzenie, po czym wypadek spowodował najpierw neutralizację, a potem wywieszenie czerwonej flagi sześć okrążeń przed końcem. Przepisy zezwalają zespołom na wykonywanie prac przy samochodach w trakcie przerwy, zatem kierowcy przed sprintem do mety mogli wymienić ogumienie.
Pierwsza dwójka zdecydowała się założyć supermiękkie PZero 'czerwone' i sprint do flagi w biało-czarną szachownicę zakończył się pierwszą wygraną Vettela w Monako. Był to pierwszy triuf Pirelli w Monako od 1957 roku, kiedy zwyciężył tu Juan Manuel Fangio w Maserati.

Dyrektor Pirelli Motorsport Paul Hembery powiedział: "Spotkał nas zaszczyt obserwowania jednego z najbardziej zaciętych bojów o zwycięstwo w Monako: najbardziej prestiżowym wyścigu sezonu. Czołowa trójka zastosowała zupełnie różną taktykę doboru opon, ale wszystko się mniej więcej wyrównało i taki był nasz cel na początku roku. Świetnie, że strategia odgrywa tak ważną rolę w widowisku; dzięki temu mieliśmy fantastyczną walkę o prowadzenie, w której każdy kierowca z czołowej trójki zasługiwał na zwycięstwo. Gdyby nie czerwona flaga w końcówce, to jestem pewien, że walka trwałaby do samego końca. Dobrze było zobaczyć w punktowanej dziesiątce takich kierowców jak Kobayashi, Sutil, Buemi i Barrichello. Po uzyskaniu wczoraj najlepszego czasu w historii kwalifikacji w Monako i przejechaniu przez niektórych kierowców ponad 50 okrążeń na miękkich PZero 'żółtych' widzimy potwierdzenie faktu, że Pirelli wraz z tegorocznymi oponami dla Formuły 1 zapewnia zarówno szybkość, jak i trwałość".



źródło: Informacja prasowa Pirelli

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Podsumowanie GP Monako przez Pirelli

Gerard
Podsumowanie GP Monako przez Pirelli
Gerard 2011-05-30 18:09
"Dobrze było zobaczyć w punktowanej dziesiątce takich kierowców jak Kobayashi, Sutil, Buemi i Barrichello." - a i pewnie ;-) Bo gdyby nie te incydenty wyścigowe i jakieś "dziwne" przypadki losowe (patrz: Schumacher), to pierwsza dziesiątka składała by się z tych kierowców w lepszych bolidach ;-)