Pirelli sfrustrowane niesprawdzeniem przyszłorocznych opon na Interlagos

Firma Pirelli jest rozczarowana, że podczas piątkowych treningów GP Brazylii kierowcy nie mogli wypróbować prototypowych opon F1 na sezon 2014.

Obie wczorajsze sesje były mokre, dlatego przywiezione specjalnie do sprawdzenia zestawy przyszłorocznych slicków włoskiego producenta leżały odłogiem. Tylko Sebastian Vettel pokonał na nich jedno okrążenie, ale w deszczowych warunkach pogodowych nie zdołał zebrać żadnych istotnych danych.

„Oczywiście nie transportowalibyśmy tych opon, gdybyśmy nie chcieli, żeby zawodnicy ich użyli". - powiedział sfrustrowany Paul Hembery, dyrektor Pirelli ds. sportów motorowych. „To po prostu stracona szansa i nic nie możemy zrobić". Narzekali również sami kierowcy.

„Oczywiście chcieliśmy poznać przyszłoroczne ogumienie, lecz nikt nie mógł tego zrobić". - mówił Vettel.

„W takich warunkach ciężko o miarodajne testy czegokolwiek". - wskazywał najszybszy wczoraj Nico Rosberg. Pirelli chce zorganizować prywatne testy nowych opon w grudniu w Bahrajnie, jednak zespoły nie mogą dojść do porozumienia, kto ma podstawić na nie bolid.

„Jeżeli teamy się nie dogadają, po prostu kupimy od kogoś wyścigówkę - tak jak zrobiliśmy w przeszłości z Toyotą i Renault". - oznajmił Hembery. Pirelli chce nabyć samochód którejś ekipy z sezonu 2013.