Pirelli podsumowuje kwalifikacje do Grand Prix Malezji

Przy temperaturze nawierzchni sięgającej 44 stopni Celsjusza dwudziestu czterech kierowców Formuły 1 na oponach Pirelli PZero wzięło udział w ciężkiej sesji kwalifikacyjnej w Malezji. Druga runda mistrzostw świata Formuły 1 jest jednocześnie jednym z najgorętszych i najbardziej wilgotnych wyścigów w kalendarzu. Po emocjonującym pojedynku pomiędzy Red Bullem i McLarenem, który rozgrywał się do ostatnich sekund, zwycięzca Grand Prix Australii Sebastian Vettel zdobył pole position z rezultatem 1.34,870, o jedną dziesiątą sekundy przed McLarenem prowadzonym przez Lewisa Hamiltona. Czas Vettela, uzyskany na miękkiej mieszance Pirelli, był najlepszym wynikiem w kwalifikacjach od sezonu 2006, kiedy rezultat zdobywcy pole position wyniósł 1.33,840. Przez kwalifikacje tor pozostawał suchy, a większość zawodników rozpoczęła sesję na twardych oponach. Pod koniec Q1 dwaj kierowcy Ferrari zmienili ogumienie na miękkie Pirelli i uzyskali dwa najlepsze czasy. Cała pierwsza szóstka w Q1, poza zawodnikami McLarena, korzystała z miękkich opon. Twardego ogumienia w Q1 trzymali się także kierowcy Red Bulla. Miękkie ogumienie okazało się szybsze o ponad sekundę na okrążeniu od twardego, zatem na takich oponach uzyskiwano czasy w Q2. Najlepsze rezultaty po zakończeniu Q2 mieli na koncie kierowcy McLarena: Jenson Button i Lewis Hamilton.

Od razu po rozpoczęciu Q3 na torze pojawili się kierowcy Red Bulla i McLarena, wszyscy na miękkich oponach. Pozostałe samochody wyjechały z alei serwisowej dopiero w ostatnich trzech minutach sesji - sześciu kierowców dało sobie tylko jedną okazję do powalczenia o pole position na miękkich oponach.Dyrektor Pirelli Motorsport Paul Hembery powiedział: "Kwalifikacje w Malezji to z pewnością jedna z najbardziej wymagających sesji w sezonie. Warunki pozostały suche, więc mogliśmy ocenić czystą formę naszych opon, bez wpływu czynników zewnętrznych. Zobaczymy, czy tak samo będzie jutro, chociaż trudno sobie wyobrazić weekend w Malezji bez opadów deszczu! Słyszałem, że szansa na jutrzejszy deszcz wynosi 90%, ale jestem Anglikiem i dla mnie może to oznaczać jasno świecące słońce. Zaobserwowaliśmy, że różnice w osiągach pomiędzy miękkimi i twardymi oponami wynoszą około 1,2 sekundy na okrążeniu i to z pewnością miało ogromny wpływ na dobór strategii na kwalifikacje. Przebieg sesji do samego końca był emocjonujący. Jeśli dzisiaj mielibyśmy oceniać, to moim zdaniem jutro czeka nas bardzo ekscytujący wyścig, w którym kolejny raz decydująca będzie strategia".