Pietrow: Montreal nam pasuje

Witalij Pietrow przyznał, że tor w Montrealu powinien odpowiadać charakterystyce bolidu R31. Rosjanin chciałby pokazać się z dobrej strony w Kanadzie, po tym jak w Monako odpadł z wyścigu na skutek wypadku.

Witalij, to był dla Ciebie trudny wyścig w Monako, więc chcesz zapewne ponownie wsiąść do bolidu w ten weekend?
"Jestem naprawdę dość podekscytowany powrotem za kierownicę. Dla mnie jest to zawsze kwestia ’im wcześniej, tym lepiej’. Po prostu już nie mogę doczekać się tego, kiedy znów będę się ścigać i czekam z niecierpliwością na wyzwania tutaj w Montrealu. Od czasu wyścigu w Monako przeanalizowaliśmy pewne rzeczy i dlatego jesteśmy w pełni przygotowani na - miejmy nadzieję - udany wyścig tutaj w Kanadzie". Montreal kocha Formułę 1, co sądzisz o panującej tutaj atmosferze?
"Atmosfera jest naprawdę świetna. Dobrze pamiętam zeszły rok, fani naprawdę interesują się tym sportem, kiedy przybywa do miasta. Jest tutaj także sporo Rosjan, więc to dla mnie prawdziwa przyjemność, że mam ich wsparcie. Jest tutaj naprawdę dobrze, ponieważ każdy mocno angażuje się". Wyzwania w ten weekend będą nieco inne niż w Monako, jakie jest Twoje podejście do tego wyścigu?
"Pod pewnymi względami jest tutaj dosyć podobnie jak w Monako, ponieważ jest to pewnego rodzaju tor uliczny, a bariery są bardzo, bardzo blisko, więc istnieją podobieństwa. Jednakże, prędkość na tym torze jest dużo wyższa, więc stosujemy inne podejście do ustawień bolidu i do jazdy podczas wyścigu. Ustawienia aerodynamiczne będą zupełnie inne, to jest pewne". Tor jest znany z długich i szybkich prostych, a R31 uzyskuje duże prędkości na prostych - czy uważasz, że ten tor będzie odpowiadać zespołowi?
"Ten tor będzie nam zdecydowanie pasować. Nasz bolid jest bardzo, bardzo szybki na prostych, a ponadto przywozimy trochę nowych części w ten weekend, więc sądzę, że powinniśmy zaprezentować dość mocne osiągi. Nie mogę się już tego doczekać".