Pierwsze testy F1 przed sezonem 2018 - mistrzowski finisz Hamiltona

Lewis Hamilton popisał się najlepszym rezultatem ostatniego dnia pierwszej tury testów Formuły 1 przed sezonem 2018.
Pracujący po południu mistrz świata pokonał nowym bolidem Mercedesa okrążenie toru Barcelona-Catalunya w czasie 1:19,333, który jest też rekordem całych czterodniowych zajęć. Brytyjczyk pojechał tak szybko na pośrednich oponach. Po śnieżnej, straconej środzie, w czwartek warunki pogodowe uległy znaczącej poprawie, umożliwiając zespołom nadrabianie zaległości. Do akcji ruszyło aż 15 kierowców. Niestety, w gronie tym zabrakło Roberta Kubicy. Polak aczkolwiek bacznie obserwował zajęcia z boku.

Rano jeszcze było mokro, ale około południa asfalt zaczął przesychać. Do tego termometry wskazywały dużo wyższe temperatury niż w poprzednich dniach.

Drugie miejsce z półsekundową stratą zajął niespodziewanie Stoffel Vandoorne z McLarena. Belg niemniej jednak użył najbardziej miękkich slicków - hipermiękkich. Tak czy inaczej, McLaren bez dwóch zdań zaimponował, jednocześnie pokonując najdłuższy dystans ze wszystkich teamów. Po pechowym poniedziałku i wtorku, dziś nabił 161 kółek. Choć nie był to bezproblemowy dzień dla stajni z Woking. Jednostka napędowa Renault "przysmażyła" karoserię jej samochodu. Przez dziurę w osłonie termicznej. Na trzeciej pozycji znalazł się Sebastian Vettel. As Ferrari stracił do Hamiltona blisko sekundę, mimo skorzystania z miękkiego ogumienia.

Czwarta lokata należy nieoczekiwanie do kierowcy Haasa - Kevina Magnussena. Duńczyk wspiął się tak wysoko sięgając po opony supermiękkie.Na piątym miejscu sklasyfikowano drugiego zawodnika McLarena - Fernando Alonso. Hiszpan jak Hamilton jeździł po południu.

Szósty był jego rodak Carlos Sainz Jr w bolidzie Renault.

Siódma pozycja przypadła Lance'owi Strollowi. Kanadyjczyk pojechał wozem Williamsa nieco szybciej niż we wtorek Kubica.Tylko na ósmym miejscu uplasował się Sergio Perez w bolidzie Force India. Meksykanin stracił do Hamiltona już 2,640 sekundy.

Niezbyt udany dzień miał również dziewiąty Max Verstappen. Holender spędził większość poranka w garażu, a potem stanął w żwirze. W efekcie przejechał tylko 35 okrążeń.Czołową dziesiątkę zamknął Pierre Gasly, który ponownie zrobił mnóstwo kilometrów bolidem Toro Rosso na silniku Hondy. Hybryda Japończyków, w przeszłości bardzo awaryjna w samochodach McLarena, dziś pokonała 147 kółek.

Jedenasty był Nico Hulkenberg (Renault), a dwunasty Valtteri Bottas (Mercedes).

Następne dwie pozycje przypadły duetowi Saubera - Charlesowi Leclercowi i Marcusowi Ericssonowi.

Ericsson pojechał sekundę wolniej niż jego nowy partner zespołowy, do tego jak Verstappen wypadł z toru.Ostatnie miejsce już drugi raz na tych testach zajął Siergiej Sirotkin. Nowy kierowca Williamsa jako jedyny ustanowił swój czas na ogumieniu z rowkami, nie slickach.

Formuła 1 - pierwsze testy przed sezonem 2018 - dzień 4/4
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata	Okr.
1.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:19,333	-	69
2.	Stoffel Vandoorne	McLaren	1:19,854	0,521s	110
3.	Sebastian Vettel	Ferrari	1:20,241	0,908s	120
4.	Kevin Magnussen	Haas	1:20,317	0,984s	96
5.	Fernando Alonso	McLaren	1:20,929	1,596s	51
6.	Carlos Sainz Jr	Renault	1:20,940	1,607s	60
7.	Lance Stroll	Williams	1:21,142	1,809s	54
8.	Sergio Perez	Force India	1:21,973	2,640s	65
9.	Max Verstappen	Red Bull	1:22,058	2,725s	35
10.	Pierre Gasly	Toro Rosso	1:22,134	2,801s	147
11.	Nico Hulkenberg	Renault	1:22,507	3,174s	49
12.	Valtteri Bottas	Mercedes	1:22,789	3,456s	60
13.	Charles Leclerc	Sauber	1:22,808	3,475s	59
14.	Marcus Ericsson	Sauber	1:23,825	4,492s	79
15.	Siergiej Sirotkin	Williams	1:31,979	12,646s	47

Druga tura przedsezonowych testów odbędzie się w przyszłym tygodniu. Zajęcia zostaną wznowione już we wtorek.