Pięć zespołów myśli o skopiowaniu pomysłu na dyfuzor Brawn GP

Jak podaje serwis f1-live.com, pięć zespołów rozważa skopiowanie pomysłu na tylny dyfuzor Brawn GP.

W oficjalnych wypowiedziach, przedstawiciele BMW Sauber, Red Bull Racing, McLarena, Ferrari i Renault zaprzeczają jednak tym doniesieniom, licząc na pozytywny dla nich wyrok Trybunału Arbitrażowego FIA, który spotka się na posiedzeniu rozstrzygającym w kwietniu. „Dla nas kopiowanie tego rozwiązania jest niemożliwe, ponieważ nie wszystko w bolidzie może być zmienione w tak krótkim czasie.” - wyjaśnił Nick Heidfeld w wywiadzie dla SID - niemieckiej agencji prasowej.

Szef zespołu Red Bull, Christian Horner dodał:

„Przekonstruowaniu musiałaby ulec cała tylna połowa bolidu, co oczywiście będzie strasznie kosztować. A wydatki w trudnych czasach kryzysu nie są mile widziane.”

Jednak jak podaje brytyjski Whispers, McLaren, Ferrari i Renault już pracują nad nowym dyfuzorem. Renault R29 może zostać wyposażony w nowy element już podczas kwietniowego GP Chin. Flavio Briatore oficjalnie jednak nadal uważa, że inwestycja w nowy dyfuzor to głupota.

„Sprawa z dyfuzorami to głupota. Zmusza zespoły do wydatkowania pięniędzy w czasie kryzysu. Spróbowaliśmy już podobnych części dyfuzora i dało nam to 14 procent więcej docisku, przy dopracowaniu może dać 30-40 procent.” - wyjaśnił Briatore.

Christian Horner jest jednak innego zdania i nie lekceważy znaczenia tego elementu.

„Chodzi o zyskanie tempa.” - podkreślił w wywiadzie dla BBC.

„Sprawa dyfuzora otworzyła scieżkę rozwoju dotychczas nieznaną. Potencjalnie możemy dużo zyskać ponieważ podłoga bolidu to najbardziej wydajne aerodynamiczne narzędzie".