Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Perez walczy z wirusem
Perez walczy z wirusem

Perez walczy z wirusem

2017-10-01 - G. Filiks     Tagi: Formuła 1, Sepang, Perez, Malezja
Sergio Perez przyznał się do problemów za kierownicą podczas wyścigowego weekendu Formuły 1 w Malezji, spowodowanych chorobą.

Kierowca Force India dzisiaj dopiero czwarty raz w sezonie wystartuje za zespołowym partnerem Estebanem Oconem. Meksykanin zakończył kwalifikacje na 9. miejscu, trzy pozycje za Francuzem.
Perez walczy z wirusemPerez walczy z wirusem
"Checo" ma wytłumaczenie.

„Nie jest ze mną zbyt dobrze człowieku, złapałem wirusa!" - powiedział portalowi Motorsport.com. „W czwartek rano poszedłem pobiegać i nie byłem na swoim normalnym poziomie. Miałem problemy, aby dotrzymać kroku trenerowi".

„(...) W piątek mój stan znacznie się poprawił, ale w bolidzie trudno mi było oddychać. Naprawdę rozłożyło mnie to".
Perez walczy z wirusemPerez walczy z wirusem
„Dzisiaj
(w sobotę - red.) choroba zdecydowanie przeszkodziła mi w Q3. Nie było żadnych kłopotów z bolidem czy z oponami. Po prostu nie mogłem powtórzyć okrążenia z Q2".

Spytany, jakich trudności spodziewa się w samych zawodach - które uchodzą za jedne z najbardziej wymagających fizycznie w całym sezonie - Perez odparł: „Jutro szykuje się ogromne wyzwanie".
„Już w kwalifikacjach miałem trochę problemów. Spróbuję się jak najlepiej nawodnić. Oczywiście to nie jest miejsce, w którym chciałbyś ścigać się chory, więc zapowiadają się niełatwe zawody dla mnie".
Perez walczy z wirusemPerez walczy z wirusem



źródło: motorsport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Perez walczy z wirusem

Perez walczy z wirusem
Humongous 2017-10-01 09:03
Sergio jak byś nie dawał rady to przerwij wyścig, szkoda zdrowia. Przy okazji jakbyś tak poczekał aż Hamilton cię zdubluje a później na dohamowaniu wjechał w niego to by było po prostu bosko.