Perez w życiowej formie

Sergio Perez nazwał swoje podium w wyścigu Formuły 1 o GP Rosji potwierdzeniem, że jeździ tak dobrze, jak jeszcze nigdy.

Kierowca Force India niespodziewanie finiszował na trzecim miejscu, efektownie wykorzystując zmianę taktyki i wymienienie opon w trakcie neutralizacji spowodowanej wypadkiem Romaina Grosjeana, kilkanaście okrążeń przed pit-stopami czołówki. Dzięki piątej wizycie na podium w karierze, Meksykanin awansował na 9. miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu i ma już prawie o 1/3 więcej punktów niż ceniony partner z zespołu Nico Hulkenberg, który dziś nie zapunktował wcale, odpadając po piruecie na pierwszym okrążeniu.

„Jeśli spojrzysz na moje występy, możesz zobaczyć, że mam najlepszy okres w karierze". - mówił 25-latek. „Byłem pewny siebie przed zawodami. Nie spodziewałem się podium w ogóle, ale wyścig zaczął się dobrze".

„Gdy drugi raz wyjechał safety car, razem z paroma innymi kierowcami wykonałem postój".

„Po restarcie utknąłem za Felipe Nasrem oraz Massą, więc wspólnie z teamem zdecydowaliśmy się oszczędzać opony i dobrze na tym wyszliśmy". „Jesteśmy bardzo rozpędzeni i mam nadzieję, że podtrzymamy to do końca sezonu".

Perez jadąc na zużytym ogumieniu skapitulował okrążenie przed metą, dając się wyprzedzić naciskającym Valtteriemu Bottasowi z Williamsa i Kimiemu Raikkonenowi z Ferrari.

Jednak chwilę później dwaj Finowie zderzyli się ze sobą.

„Było bardzo ciężko utrzymać Valtteriego i Raikkonena za plecami w tamtym momencie". - opowiadał „Checo". „Nie mogłem zbyt mocno hamować, groziło mi spłaczenie opon, miałem ryzykowną sytuację i uznałem, że skoro nie mogę zdobyć podium, wywiozę choć punkty".„(Po spadku za Bottasa i Raikkonena) Byłem bardzo zły na siebie, ale do ostatniego okrążenia dawałem z siebie wszystko".

„Pokonałem mnóstwo okrążeń na tym komplecie opon, więc przednie były potężnie zużyte, ale po tym co zdarzyło się na finałowym kółku, poczułem się niesamowicie".

Bardzo miło dać drugi raz podium temu zespołowi".