Perez ukarany za stłuczkę z Kwiatem

Sergio Perez dostał 10-sekundową karę i 2 punkty karne za kolizję z Daniiłem Kwiatem w dzisiejszym wyścigu Formuły 1 w Monako.

Na jednym z ostatnich okrążeń Perez próbował odebrać Kwiatowi dziewiąte miejsce atakiem po wewnętrznej w zakręcie Rascasse, który zakończył się wyeliminowaniem kierowcy Toro Rosso z zawodów. Sam Meksykanin w rezultacie kraksy również nie zapunktował - pierwszy raz od szesnastu startów. Wcześniej zawodnik Force India jeszcze uszkodził sobie przednie skrzydło w kolizji z Carlosem Sainzem Juniorem, a gdy wyprzedzał Stoffela Vandoorne'a, ten wpadł na bandę.

Kwiat nie krył zdenerwowania na "Checo".

„Robiłem swoje, po prostu jechałem do mety, po wszystkim co stało się w ten weekend byłbym bardzo zadowolony z dziewiątej pozycji". - mówił. „Oczywiście wiedziałem, że (Perez) ma świeższe opony, widziałem co zrobił Vandoorne'owi i pomyślałem »ok, ten gość jest naprawdę zdesperowany«".

„(...) Po prostu próbował, wiesz, zatrzymać się na mnie jakby grał na Playstation, a to tak nie działa".

„Jestem bardzo, bardzo rozczarowany. Myślę, że to był kompletnie desperacki atak z jego strony".

„(...) Nie rozumiem. Gość z tak dużym doświadczeniem, walczył o podia, robi tak desperackie, głupie manewry".

„(...) Zawsze znajdzie się jeden gość, który spi****y ci cały dzień i tym kimś jest Perez". - dodał.

Z kolei Perez stwierdził, że Kwiat nie zostawił mu wystarczająco dużo miejsca.

Dziesięciosekundowa kara nic nie zmienia dla 27-latka, bo i tak finiszował ostatni.