Perez sprawcą zarządu komisarycznego dla Force India

To Sergio Perez stoi za objęciem zarządu komisarycznego nad zespołem Force India w Formule 1.

Meksykanin przyznał w czwartek w wywiadach dla mediów, że zatrudniający go team znajduje się w "krytycznej" sytuacji finansowej. Dzień później sąd w Wielkiej Brytanii odebrał władzę nad ekipą jej właścicielom. Okazało się, że powodem było podjęcie przez Pereza kroków prawnych, aby stajnia zapłaciła mu zaległe pieniądze.

"Checo" zapewnia Force India spore wsparcie finansowe od swoich sponsorów. Jednocześnie zespół powinien wypłacać mu pensję za jeżdżenie, ale nie robi tego.

Force India jest winne swojemu kierowcy podobno kilka milionów funtów brytyjskich. Działanie Pereza zostało wsparte przez innych wierzycieli, w tym przez Mercedesa, który dostarcza ekipie z Silverstone silniki i skrzynie biegów.

Force India nie żywi urazy

Wiceszef Force India - Robert Fernley powiedział, że zespół nie ma pretensji do Pereza.

„Nie może być żadnej wrogości". - mówił portalowi Motorsport.com. „Cokolwiek się wydarzy, jak wszyscy inni, Checo jest uprawniony do otrzymania zapłaty".

„Niestety nie mogliśmy mu zapłacić i cierpliwość kończy się każdemu".

„Nie sądzę, że patrzymy na niego jakkolwiek negatywnie. (...) Został postawiony w trudnej sytuacji. Myślę, że musimy uszanować jego postawę i nie krytykować jej".

Fernley stwierdził też, że cały obrót spraw pomoże zespołowi, który powinien wkrótce zmienić właściciela.Jako kandydat do zakupu ekipy ostatnio najczęściej wskazywany jest Lawrence Stroll, ojciec Lance'a Strolla.

Jeśli kanadyjski miliarder wejdzie w posiadanie Force India, prawdopodobnie ściągnie do teamu syna. Niewykluczone, że razem z nim przyjdzie Robert Kubica, aby być nauczycielem dla Lance'a.Perez w czwartek zadeklarował chęć pozostania w Force India, aczkolwiek podobno jednocześnie rozmawia z Haasem, gdzie mógłby zastąpić Romaina Grosjeana.

Drugi z obecnych kierowców Force India - Esteban Ocon - jest łączony z Renault, w którym miałby przejąć fotel Carlosa Sainza Juniora.